Cała Polska opłakuje Władysława Bartoszewskiego. Od wspomnień i wspominek internet aż huczy.
W awangardzie pamietających nie mogło oczywiscie zabraknąć portali onet.pl i wyborcza.pl. Artykuły o zmarłym zajmują od wczoraj znakomitą część ich serwisów. Wszystkie utrzymane w podniosłym tonie, wszystkie mówiące o tym, jaką to niepowetowaną stratę poniósl naród polski.
Jest tylko jedno ale. Oba portale zablokowały możliwość komentowania swoich artykułów. Nie można nic napisać. Ani źle (co pewnie przyświecało pomysłodawcom) ani też dobrze (co jest już zupełnie niepojęte).
Czyżby wróciła cenzura. W tym wypadku cenzura prewencyjna?
A może wolność, której 25 rocznicą tak chwalił się niedawno prezydent Komorowski, stała się niemile widzana w co poniektórych środowiskach?
Inne tematy w dziale Rozmaitości