Wczorajszym popołudniem rzecznik klubu PiS Beata Mazurek na pytanie dziennikarza o samotną matkę, która nie załapie się na rządowy program "500+" poradziła tejże, aby"ustabilizowała swoją sytuację rodzinną i miała więcej dzieci, tak, aby móc na to świadczenie się załapać".
Gdy zrelacjonowałem słowa pani rzecznik koleżance, samotnie wychowującej nastoletnie dziecko, ta odpowiedziała krótko i rzeczowo. Tylko dwa pierwsze słowa "Niech ta..." nadają się do powtórzenia.
Dzisiaj pani rzecznik przepraszała, ale oczywiście w pisowskim stylu. Miała zupełnie co innego na myśli, a dziennikarze łapią ją za słówka. No i tak w ogóle życzy samotnym matkom jak najlepiej.
Ale 500 złotych nie dostaną...
Inne tematy w dziale Społeczeństwo