W roku 2012 sąd prawomocnym wyrokiem orzekł, że Dariusz Kłos skłamał w swoim oświadczeniu lustracyjnym. Przed wyborami parlamentarnymi w 2007 r. napisał bowiem w swoim oświadczeniu, że nie współpracował ze służbami specjalnymi PRL. Jak jednak ustalił pion lustracyjny IPN w okresie między czerwcem 1988 a lipcem 1989 roku dwudziestoletni wowczas Dariusz Kłos jako "Rudy" pomagał oficerom WSW w zdobywaniu materiałów przeciwko szczecińskim opozycjonistom.
Niby historia jakich w ostatnich latach wiele. Jednak nie do końca. Oto bowiem wspomniany Dariusz Kłos to prominentny polityk, m. in. pełnomocnik finansowy, szczecińskich struktur PiS.
Tak proszę państwa - Prawa i Sprawiedliwości.
Nie dość tego. Mimo tak spapranej (wedle standardów PiS) przeszłości wzmiankowany Dariusz Kłos zostal niedawno szefem zachodniopomorskiego oddziału Agencji Resktrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Indagowani na tę okoliczność lokalni politycy PiS nie widzą problemu. Szef szczecińskich struktur PiS poseł Leszek Dobrzyński mówi krótko - do tych spraw trzeba podchodzić w sposób ludzki, indywidulany.
Jak widać dekomunizacja w wykonaniu PiS to pasmo samych sukcesów...
Inne tematy w dziale Społeczeństwo