Tego można było sie spodziewać. Dzisiaj rano minister Błaszczak w ostrych słowach skrytykował policjantów, czyli swoich podwładnych. Jasno i wyraźnie opowiedzial się po stronie młodej zadymiary, córki swojej partyjnej koleżanki, która to - jak ją określił - "młoda kobieta" parę dni temu została zatrzymana podczas nielegalnej manifestacji w Gdańsku. Jej zatrzymanie przez policję określił jako barbarzyńskie.
Polskim policjantom niniejszym raz jeszcze składam szczere i gorące wyrazy współczucia.
Chłopaki - macie przeyebane...
Inne tematy w dziale Społeczeństwo