Tym razem padło na Agatę Młynarską.
Która zapragnęła wypoczynku nad polskim morzem i która przeżyła - nie wahajmy sie użyć tego słowa - szok.
Bo oto zamiast wypoczynku przez duże "W" (jak na gwiazdę przystało) zmuszona została do obcowania z najgorszym sortem Polaków. Czemu dała wyraz na jednym z portali społecznosciowych.
"We Władysławowie jest totalny armagedon - zjechali wszyscy państwo Kiepscy z rodzinami i przyjaciółmi, jedzenie jest drogie i przeważnie niedobre - ryby smażone na oleju niepierwszej świeżości, króluja gofry i fryty. Wszędzie gra muzyka, w każdej knajpie faceci w gastronomicznej ciaży opędzaja się od swoich dzieci i umęczonych żon".
Biedna pani Agata. Nie dość, że wysiudali ją z publicznej TV (gdzie ciężko pracowała za pieniądze tychże "Kiepskich") to jeszcze biedaczce nie dane było wypocząć w spokoju i ciszy. No i te ceny.
Jako przedstawiciel "Kiepskich" wstydzę się.
I solennie przyrzekam:
Pani Agato. Nie będę pani zakłócał wakacyjnego wypoczynku i nad polskie morze się nie wybiorę!!!
Bo też jak pani lubię wypoczynek bez chamstwa i hałasu.
https://www.facebook.com/agata.mlynarska.3/posts/1097003180389669
Inne tematy w dziale Społeczeństwo