Po dzisiejszej decyzji o uruchomieniu artykułu 7 w mediach trwa zaklinanie rzeczywistości. Zwłaszcza przez stronę reżimową. Która całą nadzieję pokłada w ewentualnym węgierskim wecie. Pożywką do takiego myślenia są słowa węgierskiego wicepremiera, że jakby co to Węgry obronią Polskę...
Takiego wała... Przy okazji wyboru Tuska też mieli głosować przeciw. Podobnie będzie i teraz.
Szykuje się wynik 27 do 0...
PS. Zresztą to są słowa jakiegoś wicepremiera. Decyzje i tak podejmie Orban.
Inne tematy w dziale Polityka