*Tytuł pochodzi z piosenki towarzyszącej serialowi telewizyjnemu "Zmiennicy". Słowa napisał Jacek Janczarski, muzykę skomponował Przemysław Gintrowski.
Senat w końcu zatankował, Sejm uruchomił rozrusznik. Politycy już dawno olali rozsądek i postanowili nie zapinać pasów. W drogę! Przed nami wybory czyli pokonanie zakrętu - jednego lub dwóch. Mniej więcej wiadomo, ile czasu nam pozostało do momentu "wejścia w pierwszy zakręt" ale nadal nie wiadomo, jaki jest jego profil - chyba nikt nie wie, jak ostry to będzie zakręt.
A prędkość zaczyna wzrastać tak, jakby nikt nie panował nad - proszę wybaczyć - pedałem odpowiedzialnym za emocje.
Coś, co już dawno wydawało się rozstrzygnięte dzisiaj zyskuje na niepewności. Jeszcze niedawno stawiano pytanie: czy w ogóle będzie potrzebna druga tura (drugi zakręt)? Dzisiaj niektórzy wieszczą, że jazda będzie ekstremalna a PAD przegra w II turze z dowolnym kandydatem, który się do drugiego etapu przedostanie.
Ja nie wiem jak to się skończy. Wiem jedynie jakie mam nadzieje i jak zagłosuję. Ale to zbyt mało ...
Nie wiem, czy dojdzie do katastrofy czy przejedziemy przez ten zakręt w miarę płynnie, co najwyżej z delikatnymi zgrzytami w silniku. Nie mam najmniejszego pojęcia i nie zamierzam się doktoryzować pod hasłem "co będzie, jeżeli ...". Nie zamierzam też już podpowiadać politykom PIS, bowiem ci nieustannie dowodzą, że są najmądrzejsi na świecie. No dobrze: Wasz (polityków) cyrk - Wasze emocje. Zobaczymy, jak Wam pójdzie. Ale dzisiaj, po raz kolejny napiszę, że jeżeli PAD nie wygra tych wyborów to będzie to WYŁĄCZNIE Wasza wina (zasługa).
Pamiętajcie szanowni politycy PIS o tytule: coś być musi, do cholery, za zakrętem. Wyłącznie od Was zależy co tam będzie ...
