Stało się. Mamy dwa filmy, dwóch bohaterów i - dla wielu - dwóch "zdrajców" jednocześnie.
W październiku ubiegłego roku wszedł na ekrany film pana Andrzeja Wajdy poświęcony życiu i dokonaniom pana Lecha Wałęsy. Przez pierwszy miesiąc zgromadził ponad 870 tysięcy widzów - przy dystrybucji 290 kopii. Przyznam, że nie oglądałem tego filmu.
Za chwilę wejdzie do rozpowszechnienia film pana Pasikowskiego "Jack Strong" poświęcony życiu i dzialalności pułkownika Ryszarda Kuklińskiego. Ilu zgromadzi widzów w ciągu pierwszego miesiąca wyświetlania? Nie wiem, ale widziałem zajawkę tego filmu i zapowiada się ciekawie. Odbył się już nawet pokaz przedpremierowy z udziałem pana prezydenta Komorowskiego oraz... agentów CIA - z tamtych lat (a może i nie tylko tamtych).
- Czy warto było obejrzeć film Wajdy?
- Czy warto będzie obejrzeć film Pasikowskiego?
- Który z tych filmów okaże się ciekawszy, sprawniej i rzetelniej opisujacy historię?
- Który lepiej "odda ducha" ówczesnych lat?
- Który lepiej i ciekawiej przemówi do młodzieży? /tu akurat mam faworyta...:) /
Miłego popołudnia i wieczoru!
--------------------
*dane o widzach ze strony stopklatka.pl
Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka