RĘCE PRECZ OD "KLANU"
Z takim apelem zjawiła się na manifie KOD-u sympatyczna pani, miłośniczka seriali.
Mnie się ta pani i jej apel (żądanie?) bardzo podoba. Z jednego prostego powodu. Jej oczekiwanie dotyczy tego, co jest dla niej ważne. Nie udaje, że potrzebuje obywatela profesora Rzeplińskiego na siedzisku szefa Trybunału. Nie udaje, że martwi jej los Bolesława ps. "Bolek". Nie tłumaczy naiwnie, że Kaczor rozbił jej rodzinę (jak inna pani, która się poskarżyła, że straciła brata bo ten głosuje na PIS a wszystko to przez Kaczora). Nie jęczy, że 500 zł na dziecko (od 2-go) to rozbój w biały dzień.
Nie, po prostu obawia się utraty kontaktu z postaciami serialu. To dla niej ważniejsze, niż Kijowski, Petru i inne tym podobne osoby. I ja ją rozumiem.
Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka