STARY WROCEK STARY WROCEK
412
BLOG

Chyba oszaleję

STARY WROCEK STARY WROCEK PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Dawno, dawno temu, za siedmioma ulicami, za trzema parkami, pewna miła pani powiedziała mi, że jestem z jakiegoś innego świata. Kiedy zapytałem jaki świat ma na myśli odpowiedziała szczerze: „taki jakiś dziwny„.

Wówczas mnie to dotknęło, chciałem uchodzić po prostu za normalnego, tutejszego. Dzisiaj jednak myślę, że kto wie, może owa dama miała szczególną intuicję i po prostu rację. W czym problem? Proszę ocenić, czy moja wrażliwość i postrzeganie rzeczywistości są … „tutejsze” czy też „nietutejsze” i „zaprzeszłe„.

Sprawa dotyczy polityków Zjednoczonej Prawicy. Wiem, wiem, mamy im co zawdzięczać. Wiem, winniśmy ich wspierać. Ale ja bym też chciał od nich wymagać. Przede wszystkim jednego: powściągliwości.

Powściągliwości w wypowiadaniu się na każdy (dowolnie wybrany przez dowolnego dziennikarza) temat, w dowolnym momencie.

Ja rozumiem, że każdy polityk chciałby być lubiany, że chciałby mieć dobrą prasę. Ale wkurza mnie niemiłosiernie, kiedy politycy … PUBLICZNIE ględzą aby ględzić albo PUBLICZNIE rozgrywają swoje interesy. Politycy Zjednoczonej Prawicy jakoś chętnie zapominają, że to nie dziennikarze powinni kreować politykę informacyjną rządu i parlamentu.

Przykłady? Ależ proszę.

Bodajże w ubiegłym tygodniu (albo w tym poprzedzającym) usłyszałem jak Marszałek Senatu strofował dziennikarkę pytającą go (pana Marszałka) o rekonstrukcję rządu. I zapamiętałem jego (pana Marszałka) słowa: „pani redaktor, jak będzie rekonstrukcja to będziemy o tym mówić„. No i słusznie pomyślałem, tak trzeba. Nie wolno paplać i wchodzić w czyjąś rolę – tu rolę szefa rządu. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie moja wredna pamięć. Otóż przypomniałem sobie jak około 2 tygodnie wcześniej pan Marszałek był łaskaw udzielić wywiadu i …

Czar prysł, nie po raz pierwszy zresztą. Najważniejsze to sobie pogadać i pokazać, jakim to wszechstronnym politykiem się jest i jak bardzo do dyspozycji….


Od wczoraj Platforma przesyła cały tabun prezentów dla Prawa i Sprawiedliwości a nawet szerzej, dla Zjednoczonej Prawicy: doprowadzenie do rezolucji przeciwko Polsce i dzisiejsze żądanie dymisji gabinetu premier Szydło. I co? I nic, dla polityków ZP są ważniejsze sprawy.


Pan Zbigniew Ziobro, skorzystał z okazji aby zabrać głos w sprawie … wyborów samorządowych ze szczególnym uwzględnieniem stanowiska prezydenta miasta stołecznego Warszawy:

Zastanawiam się, czy Prezes PIS potrzebuje publicznie wyrażanych rekomendacji. Ja rozumiem, że dla ugrupowania Zbigniewa Ziobro zwycięstwo w wyborach w Warszawie byłoby największym sukcesem. Ale czy nie byłoby korzystniej nie wychodzić przed szereg i zachować trochę szacunku dla większego partnera? Pewnie nie …

Na marginesie – a pisałem już o tym – uważam, że pan Jaki nie byłby dobrym prezydentem Warszawy. Ale jeżeli PIS (a nie tylko pan Ziobro) zdecyduje, że to pan Jaki ma reprezentować Zjednoczoną Prawicę – cóż, mieszkam we Wrocławiu. A podkoszulek bliższy ciału niż marynarka. Niech i tak będzie. Tylko po co załatwiać te sprawy poprzez media? Po co?

Dalej, też z dnia dzisiejszego, kolejna wypowiedź. W Rzeszowie (?) odbywa się kongres gospodarczy. Osobiście uważam, że za dużo jest tych kongresów ale cóż, może nie doceniam. W każdym razie z okazji owego wydarzenia w Dziennik Gazeta Prawna zabrał głos pan minister Gowin. I o czym mówił? Ależ proszę:

Generalnie pan Gowin sugeruje, że zmiany w rządzie „będą głębsze niż się spekuluje„. I znowu sobie zadaję pytanie: czy to jest miłość czy kochanie? Mam tu na myśli relacje pana Gowina z panią premier, wicepremierem Morawieckim i prezesem Kaczyńskim. Ja rozumiem, że pan Gowin nie ma lekko i nie może obiecać, że za 2 lata co najmniej 3 polskie uczelnie będą w pierwszej 50 światowego rankingu uczelni. Ale po kiego grzyba wypowiadać się w taki sposób o pracy innego ministra…..

Nie wiem dlaczego. ale mam jakieś takie dziwne przekonanie, że jak polityk z prawej strony sceny politycznej jest porządny jako człowiek to jednocześnie – niestety – ciamajda jako właśnie polityk i strateg.


Przykre to jest …


Muzeum Tortur Intelektualnych

Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka