STARY WROCEK STARY WROCEK
1076
BLOG

Subiektywnie o ministrach

STARY WROCEK STARY WROCEK Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 37

Miałem to napisać jakiś czas temu, z okazji półmetka rządu. 2 lata to już taki okres, kiedy można ocenić czyjąś aktywność. Niestety, zamieszanie z rekonstrukcją rządu trochę psuje mi zabawę bo nie mam zamiaru sugerować kto i za co powinien być odwołany i/lub powołany. Zostawiam to ludziom mądrzejszym – tym, którzy mają to w zakresie swojej odpowiedzialności. Ja tylko chcę wyrazić swoją opinię. Chcę to to zrobić dla siebie. Choćby po to, aby przekonać się za jakiś czas, czy moje dwuletnie odczucia są (były) właściwe.

Na początek parę zastrzeżeń:

  1. Nie znam osobiście żadnej z osób ani też ich bliższych i dalszych współpracowników: przeszłych i obecnych.
  2. Moje opinie są oparte na tym co widzę, słyszę i – wydaje mi się, że – rozumiem. Nie posiadam żadnych poufnych wieści: opieram się wyłącznie na tym, co dostępne publicznie oraz na własnym pojmowaniu istoty spraw i doświadczeniu zawodowym / życiowym.
  3. Moje odczucia i opinie mogą być błędne i niesprawiedliwe. Trudno. Nie wiem wszystkiego, nie znam „kuchni rządowo-ministerialnej” i uwarunkowań (szczególnie nieformalnych) mających wpływ na funkcjonowanie poszczególnych ministrów i ich urzędów. Nie wiem jacy są, piszę „jak ja ich odbieram”.
  4. Nie oczekuję, że Czytelnicy podzielą moje opinie. Jak w tytule: jestem subiektywny.

No to jedziemy…


Beata SZYDŁO – Prezes Rady Ministrów      

Jest (prawie) bardzo dobrze. To „prawie” wynika z tego, że pani premier trudno jest powstrzymać medialne wyskoki  kilku ministrów i ich współpracowników – zgadnijcie, których?
Taką szefową mógłbym mieć.

Piotr GLIŃSKI – wiceprezes Rady Ministrów, minister kultury i dziedzictwa narodowego

Pewnie porządny człowiek ale z naukowcami tak jest, że często w chmurach przebywają. Podoba mi się dbanie o wartości, jest wiele dobrych posunięć. Wolałbym, żeby pan wicepremier nie wkraczał na tereny stricte polityczne: ring (bieżączka polityczna) nie jest dobrym miejscem dla niego.

Jarosław GOWIN – wiceprezes Rady Ministrów, minister nauki i szkolnictwa wyższego

Jak się zastanawiam nad sukcesami pana ministra to … się zastanawiam. Chciałbym w końcu zobaczyć jakiś mierzalny, namacalny efekt odnoszący się do nauki i szkolnictwa wyższego. Na razie mamy tylko „projekt” Konstytucji dla Nauki. Konferencje to miłe wydarzenia, ale chcę zobaczyć efekty. Czy dożyję?

Mateusz MORAWIECKI – wiceprezes Rady Ministrów, minister rozwoju i finansów

Jakby dwie twarze pana ministra. Jedna fiskalna z niewątpliwymi sukcesami (pamiętając, że swoje też zrobił pan Szałamacha).
A w gospodarce? No dobra, wiele zależy od powerpointa ale nie powinno się tam kończyć. Wiem, długa droga przed Polską.
Z tym panem mógłbym wypić kawę i zjeść obiad ale czy wystąpienia pana ministra nie mogłyby być jednak nieco krótsze?

Anna STREŻYŃSKA – minister cyfryzacji

To prawda, zastała bałagan. Nie ma lekko. Ale też nie musiała czasem publicznie zabierać głosu jeżeli chciała pozostać apolityczna.
Mam tu dylemat z panią minister i jej działalnością. Ja widzę dwie warstwy informatyzacji, tj. w odniesieniu do:
1) relacji między administracją państwową i samorządową a obywatelami.
Są tu już pewne udogodnienia ale jak dla mnie „dokument w telefonie” to póki co gadżet.
2) współpracy między podmiotami administracji rządowej i samorządowej.
Tu mam wrażenie, że o ile w warstwie technicznej ministerstwo robi co trzeba o tyle w warstwie stricte informacyjnej (informacji i meta informacji) każdy resort działa oddzielnie. Może się mylę, ale …. Kto pisze aplikacje (analityczne) dla administracji skarbowej? I jeszcze jedno, cyberbezpieczeństwo państwa to zagadnienie dla służb specjalnych i wojska, nie dla urzędników.

Anna ZALEWSKA – minister edukacji narodowej

ZNP jej nienawidzi. Ja jej kibicuję ale chyba bym nie chciał dla niej pracować. Mam wrażenie nadmiernego entuzjazmu w jej resorcie: „jakoś to będzie, bo musi być dobrze„. Trochę za dużo emocji i chaosu jak na moje skołatane serce.

Krzysztof TCHÓRZEWSKI – minister energii

Nie mam podstaw, by czepiać się pana ministra. Jeżeli jego zasługą jest doprowadzenie do odkupienia udziałów EDF to trzeba chwalić. Mam wrażenie, że to spokojny gość, nie awanturujący się.

Marek GRÓBARCZYK – minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej

Chyba więcej robi niż wygląda. Że robi. I – co dla mnie ważne – nie narzuca mi się w mediach. Nie mam jak się przyczepić i co skrytykować. Wszystko przed nim bo lubiłem patrzeć na barki na Odrze …

Andrzej ADAMCZYK – minister infrastruktury i budownictwa

Mam powody, żeby nie lubić tego pana. Ale nie pytajcie dlaczego. A tak na marginesie, na swojej witrynie internetowej napisał, że jest (był) członkiem Małopolskiej Izby Inżynierów Budownictwa. Co w tym dziwnego? Ano to, że nie jest inżynierem budowlanym. Skończył bodajże technikum budowlane a magisterkę (i to z ekonomii a nie budownictwa) zrobił już po objęciu teki ministerialnej. Na wódkę bym go nie zaprosił. Na obiad też.

Antoni MACIEREWICZ – minister obrony narodowej

Ufff, zrozumieć pana ministra – niewykonalne. Niby wszystko OK, ale jak już pisałem, pryncypiami nie da się wszystkiego załatwić. Niestety, pan Misiewicz jest najlepszym dowodem upartego stawiania lojalności nad realne możliwości i kompetencje. Ze mną by pan minister nie wytrzymał.

Elżbieta RAFALSKA – minister rodziny, pracy i polityki społecznej

Moim zdaniem najlepszy minister. Koniec i kropka.
Nie ględzi: mówi kiedy trzeba i na temat. No i ma wielki sukces na koncie. Wiem, wiem, to sukces całego rządu ale ona się przy nim natyrała najwięcej. Gdyby tak jeszcze zrobiła porządek z urzędami pracy.

Krzysztof JURGIEL – minister rolnictwa i rozwoju wsi

Ponoć robi więcej dla rolników niż wygląda. I mówi.
Jak kilku innych ministrów nie narzuca mi się medialnie i to dobrze o nim świadczy.

Witold BAŃKA – minister sportu i turystyki

Jedna z nielicznych osób z grona ministrów/wiceministrów, która potrafi mimo młodego wieku zachowywać się jak dojrzały polityk. Sport (wiem z własnego doświadczenia) potrafi temperować narowistych i pewnych siebie osobników a także uczyć szacunku dla innych. Ale nie wszystkich, na przykład pewien były średniodystansowiec (800m) lekcji nie odrobił i dzisiaj nie może się ogarnąć. Dla przypomnienia, pan Bańka biegał na 400m.
Ogólnie spoko gość, sądzę, że to był dobry wybór. Mógłbym wypić z nim kawę. Całkiem spokojnie.

Zbigniew ZIOBRO –  minister sprawiedliwości

Myślcie co chcecie ale ja uważam, że zamieszanie z ustawami „sądowymi” sprokurował pan minister. Nie wiem, czy celowo. Raczej nie potrafił tego rozegrać. Pewnie uznał, że „sprawiedliwość” jest jego i nikt (na postawie umowy koalicyjnej) nie będzie się wtrącał. Na marginesie, czy któryś z jego wice (a jest ich 6) został wskazany przez PIS? Mam wrażenie, że całe kierownictwo resortu to ludzie pana ministra.

Jest nieco lepiej niż w latach 2005-2007, widać stępione pazury. Ale..
Nie wiem czy prawdą jest, że pan minister odwołuje prezesów (wiceprezesów) faksem czy nie. Jeżeli faksem, to dla mnie znaczy, że jeszcze się czegoś nie nauczył: nawet jeżeli „zwalnianie poprzez faks” jest dopuszczalne prawnie to na pewno nie świadczy o nim dobrze i nie rokuje dobrze na przyszłość. Tam jest tylu zastępców (wice-), że mogliby pojeździć po Polsce i wręczać te odwołania osobiście i przy kawie.

Mariusz BŁASZCZAK – minister spraw wewnętrznych i administracji

Pracuje, pracuje, pracuje. Ma sukcesy ale nie musiał (teraz na szczęście nieco dał sobie spokój) zabierać głosu w sprawach całego rządu i tych należących do kompetencji innych ministrów. Drażniło mnie na przykład, że tak dużo chwalił się (rząd) 500+ jeszcze wówczas, kiedy pisali już o tym nawet na Jamajce. I jeszcze jedno, czy obywatelom potrzebna jest informacja (od ministra) jak działają kamery w podczerwieni? Na litość….

Witold WASZCZYKOWSKI – minister spraw zagranicznych

Nie denerwuję się, kiedy widzę pana ministra. Ale też nie czekam z utęsknieniem na jego wystąpienie. Nie ma łatwej roboty ale oczekiwałbym od jego resortu większej stabilności w relacjach z niektórymi państwami (np. Ukraina). Nie wiem, czy ma sens walenie pięścią w stół ale działania powinny być konsekwentne. I trzeba wyprzedzać rzeczników interesów innych państw. Mam na myśli polityków PO.

Jan SZYSZKO – minister środowiska

Niby osoba z ogromną wiedzą ale nie rozumiem pana ministra. Tworzy problemy po to, żeby je rozwiązywać. Gdyby mnie zaprosił na polowanie i wódkę to bym jednak nie przyjął zaproszenia. Na wszelki wypadek …

Konstanty RADZIWIŁŁ – minister zdrowia

W efekcie protestów lekarzy-rezydentów powołał specjalny zespół konsultacyjny. Zastanawia mnie tylko, dlaczego nie powołał takiego zespołu zaraz po objęciu urzędu. Wówczas nie był potrzebny bo nie było protestów? Trochę się obawiam, że pan minister ma takie zdanie, jak ostatnia osoba wychodząca z jego gabinetu.

Mariusz KAMIŃSKI – minister-członek Rady Ministrów

Nie widać, nie słychać. A CBA ogarnia póki co. I tak powinno być!

Beata KEMPA – minister-członek Rady Ministrów

Ostatnio mniej jej w mediach – dziękuję.

Henryk KOWALCZYK – minister-członek Rady Ministrów

Pewnie wykonuje kawał roboty analitycznej dla rządu i ma jakiś udział w tym co rząd już zrealizował. Plus za to, że nie pcha się do mediów.

Rafał BOCHENEK – rzecznik prasowy rządu

Jak dla mnie zbyt „ciepłe kluchy”. Ja rozumiem, że pan Bochenek pracuje dla pani premier a nie dla obywateli. Ale też rząd pracuje dla nas – wyborców. Niestety, polityka informacyjna to zbyt odległe pojęcie dla osoby, która jest niewątpliwie grzeczna, uprzejma i ogólnie sympatyczna. Ale od powtarzania frazy „szanowni państwo” nie rośnie w społeczeństwie ROZUMIENIE tego, co robi rząd oraz co i dlaczego zamierza zrobić.


A co do przyszłości to napiszę krótko: nie życzę sobie rządów Platformy Obywatelskiej. Nigdy!


Muzeum Tortur Intelektualnych

Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka