Według oficjalnych informacji rząd wycofał się z podwyżek cen prądu w roku 2019.
Pozostało jednak pytanie kto i z jakich źródeł uzupełni utratę przychodów, które poniosą cztery państwowe firmy tj. PGE, Tauron, Energa i Enea?.
Ponieważ firmy są państwowe to utrata przez nie przychodów równa się utracie przychodów przez Skarb Państwa, czyli przez nas, wszystkich obywateli Polski.
O utracie jakich pieniędzy mówimy?
W przybliżeniu 4 w/w firmy produkują i sprzedają energii elektrycznej za ok. 40 mld zł rocznie.
Jeśli więc 30% podwyżki cen prądu nie będzie to, utrata przychodów przez w/w 4 państwowe spółki w 2019 będzie w przybliżeniu wynosiła ok. 12 mld zł.
Z tych 12 miliardów utraconych przychodów w 2019 roku ok. 25%, czyli 3 miliardy przypada na gospodarstwa domowe, a pozostałe 9 miliardów na przemysł , handel usługi i inne instytucje.
Ponieważ „lwia częśc” przemysłu i handlu jest w rękach zagranicznych właścicieli, wynika z tego, ze największymi beneficjentami braku podwyżki cen prądu nie będą gospodarstwa domowe, tylko indyjskie huty, niemieckie montownie samochodów i sieci marketów, francuskie cementownie itd., itd. To im państwowe 4 spółki, czyli ostatecznie my, polscy podatnicy podarują w wyniku braku podwyżki cen prądu lwią część z tych 9 miliardów złotych.
Czyli tak naprawdę brak podwyżki cen prądu w 2019 będzie ukrytą dotacją dla niemieckich, francuskich, indyjskich właścicieli firm w Polsce.
Największym paradoksem wydaje się być fakt, że gdyby ta podwyżka cen prądu została wprowadzona to dla Polaków byłaby to pod względem finansowym sytuacja dużo korzystniejsza niż tej podwyżki brak.
Bo wówczas zagraniczne firmy wpłaciłyby do kas w/w 4 spółek energetycznych lwią cześć z tych 9 miliardów, które do tych spółek w 2019 nie trafią. I wówczas spółki te mogłyby bez problemu zrekompensować nawet całą kwotę podwyżki w wys. ok. 3 mld złotych, części konsumpcji energii elektrycznej jaka przypada na gospodarstwa domowe.. I niewykluczone, że tym spółkom prawdopodobnie drugie tyle by jeszcze w kasie zostało.
Sumując z powyższego wyliczenia wydaje się wynikać, ze brak podwyżek cen prądu wydaje się być wyjątkowo niekorzystny zarówno dla budżetu, gospodarstw domowych i podatników i że faktycznym beneficjentem braku podwyżek jest zagraniczny kapitał.
Dlaczego rząd Polski zdecydował się na tak gigantyczną ukrytą dotację z naszych podatków dla zagranicznego kapitału pozostaje tajemnicą. Jakiś bardzo ważny powód chyba jednak musiał być i należy mieć zaufanie, że rząd wie co robi i to co robi, robi w interesie Polaków, a nie zagranicznego kapitału.
Komentarze