Jak doniosła agencja JPP, ministrem ochrony środowiska znanej rePObliki bananowej został pospolity morderca matki karmiącej wieloraczki.
Mordu dokonał doskonale znany ze strzelania do wszystkiego co się rusza kłusownik o ksywce „Mięsiarz”, członek koła łowieckiego „Baran Dziki” z okolic miasteczka Tulipan, a czyn swój zbrodniczy popełnił strzelając do zalegającej wedle stodoły, karmiącej swe potomstwo, niewiasty.
To, że niewiasta owa była płci dziczej, a karmione potomstwo ludziska zwą warchlakami, nie zmienia w niczym faktu, iż popełnione zostało morderstwo z chęci zysku, jakim miała stać się tusza nieszczęśliwej matki.
Na szczęście dla sprawiedliwości łowieckiej, huk wystrzału oddanego w odległości mniejszej od zabudowań gospodarczych niż dozwolona dla polowań, zwabił rozsierdzonych świadków, uniemożliwiając znanemu z wcześniejszych, podobnych akcji kłusolowi, bezkarne oddalenie się z ofiarą i jej spożycie.
Sprawiedliwość łowiecka wymierzyła "Mięsiarzowi" stosowną naganę i karę, której częścią miała być opieka nad sierotami, a która zakończyła się ich nieszczęśliwą śmiercią z głodu i wycieńczenia, gdyż strukturalna bieda komunistycznego profesora wystarczyła zaledwie na rozbudowanie wypasionej daczy, a czas zajmowały prace partyjne, więc o kupnie śruty dla warchlaków i ich karmieniu nie mogło być już mowy.
Sprawiedliwość ludzka, jak widać jest bardziej wyrafinowana od łowieckiej, obdarzając morderców typu "Mięsiarza" stosownymi stanowiskami ministrów ochrony środowiska, w rePOblikach bananowych…
Ceterum censeo Conventum esse delendum.
Marek Stefan Szmidt - Konserwatysta i Monarchista, dążący do odzyskania Rzeczypospolitej, jako państwa etyki Cywilizacji Łacińskiej, będącego zaprzeczeniem "państwa prawa". Katolik, uczestnik Konfederacji Spiskiej. Mandatariusz PPN - Polskiej Partii Niepodległościowej.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka