Ciekawe wiadomości można znaleźć w necie dotyczące organizacji wyborów prezydenckich.
Jak podaje Niezależna.pl, organizacją wyborów dla Polonii w Brukseli zajmuje się były funkcjonariusz WSI ppłk Jan Cibula wcześniej wymieniany w Raporcie weryfikacji żołnieży WSI. Z tego wynika, że byli agenci mają się dobrze, pracują jak za dawnych /komunistycznych/ czasów i biorą czynny udział w życiu publicznym.
Może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie afera w Brukseli przy poprzednich wyborach kiedy to z urn wyjęto 98 kart więcej niż wydano. Czyżby w tych wyborach ludzie z WSI /oczywiście nie są to znajomi kandydata, no może mają najwyżej jakieś "haki"/ dostali podobne zadanie "wspomagające" dołującego Kandydata?.
Ekipa trzymająca władzę i pilnująca żyrandola chwyta się każdej brzytwy tzn. brzydko się chwyta każdej możliwości gdzie można "ukręcić" trochę głosów nawet zmieniając /w ostatniej chwili/ zasady głosowania jak głosowanie "na odległość" czyli korespondencyjnie i głosowanie nawet przez cudzoziemców.
Najważniejsze jednak to, że kandydat nie ma nic wspólnego z byłym WSI /;)/, z "Pro Civili" /:)/ a sam jest człowiekiem honoru/chonoru ;)

Ostatnie zdanie jest aktualne do 24.05.2015r.
Inne tematy w dziale Polityka