Czy sprawa dlaczego kandydat jako jedyny był przeciwny rozwiązaniu WSI a pęd do Pałacu po Aneks był tak pilny, że odbył się po katastrofie smoleńskiej z naruszeniem prawa, będzie wyjaśniona czy nie?
Wszyscy o tym mówią - jak w zabawie w głuchy telefon, media „zaprzyjaźnione” /i nie tylko/ nabrały wody w usta, p. Sumliński wydał książkę z której już dużo można się dowiedzieć, Kandydat twierdzi że to wszystko kłamstwo /powinien rozstrzygnąć to Sąd, nawet pod przewodnictwem np. sędziów Tulei(y) czy Milewskiego ale powinien/ a na wspomnienie o WSI czy „Pro Civili” dostaje nerwowych drgawek i „opieprza” dziennikarza za niewygodne pytania i straszy, że nie będzie z nim współpracował
Co się dzieje, że najwyższy urząd owiany jest jakąś dziwną tajemnicą /ho, ho, sięgającą jeszcze ubiegłego wieku/ ?, czy społeczeństwo nie powinno znać prawdy?, a może nie jest tego godne?
Dlaczego „niezależne i bezstronne” media nie są zainteresowane w wyjaśnieniu i upublicznieniu tajemnicy Pałacu /szefowie zakazali?/?, a tych co próbują się tym zainteresować tępi się i prześladuje?
Czy kłamliwa i oszczercza kampania kandydata na drodze do reelekcji nie jest próbą utrzymania tajemnicy Aneksu na dalsze pięć lat?.
To wszystko są tylko pytania /takich pytań do kandydata jest znacznie więcej/ na które czeka znaczna część elektoratu jednego i drugiego kandydata.
A może już pora żeby o tym pisać bez znaków zapytania.
Człowiek honoru /chonoru ;) / powinien zabrać głos -

Inne tematy w dziale Polityka