Lada moment zacznie się najbardziej wybuchowa noc w roku. Tysiące ton pirotechniki pójdzie w powietrze. A jutro rano zasiądę przed tiwi i pooglądam wszystkie serwisy informacyjne. Im dłużej będę oglądał tym bardziej będę się utwierdzał - z szyderczym uśmiechem na ustach - że z roku na rok ten naród coraz głupszy.
Zacznie się tradycyjnie: najpierw palmy, kokosy i biały piasek w jakimś tropikalnym raju. Potem fajerwerki spod opery w Sydney, w Tokio i Kuala Lumpur. Następnie obrazki z mroźnej Rosji aż wreszcie...
No właśnie dojdziemy do imprez w Polsce. Znów zobaczymy karetki na sygnale, interwencje Policji, izby przyjęć w stacjach pogotowia i w szpitalach.
Kolejne urwane palce, kolejne wypalone oczy, kolejne rany szarpane policzków i ust.
To ile będzie ofiar "zabawy"? Dziesięć? Tyle to będzie w samej stolicy!
Fajerwerki z roku na rok coraz tańsze. Więc obstawiam, że poszkodaowanych będzie conajmniej pięćdziesiąt osób.
Założysz się?

PS. Zawsze dziwiło mnie to, że ludzie lekką ręką potrafią wysłać w kosmos tyle kasy. Dla chwilowej uciechy...
DO SIEGO!
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości