Po co Platformie związki partnerskie? Zwłaszcza "te" związki partnerskie skoro i tak z nich dzieci nie będzie...
Już teraz Polki rodzą więcej dzieci Hindusom czy Pakistańczykom nad Tamizą niż nad Wisłą. I rodzą nie dlatego, że Brytole mają bardziej wypasiony MOPS ale dlatego, że tam każdy robotny zarobi na utrzymanie siebie i swojej rodziny...
Skoro ludzie nie chcą korzystać z dobrodziejstwa małżeństwa to tym bardziej nie będą korzystać z dobrodziejstw pudrowanego konkubinatu jakim jest związek partnerski. Od tego dzieci nie przybędzie. Niezależnie czy żyje się w małżeństwie czy konkubinacie to dzieci nie przybywa, a nie przybywa bo ekonomia jest nieubłagana. Wedle GUS-u 3/4 z 20 mln zatrudnionych czyli 15 mln nadwiślańskich obywateli zarabia równowartość (albo mniej) dwóch tysięcy peelenów netto. Metr mieszkania to ok. 4 tysięcy peelenów (pomijam największe maista). Na 50-cio metrowe mieszkanie trzeba odkładać całą pensję przez 8 lat... Koszt utrzymania dziecka do 18-go roku życia to ca pół miliona peelenów co daje jakieś 2 tysie miesięcznie. Oficjalne bezrobocie (czyli liczone wg tych samych metod jak deficyt Rostowskiego :) ) opiewa na ponad 13% ludzi w wieku produkcyjnym (co daje ca 2,2 mln obywateli prylu-bis). Ja twierdzę, że oficjalne bezrobocie jest dużo większe bo największym dobordziejstwem wszystkich rządzących ostatniej dekady stało się to, że spakowało tobołek 2,5 mln ludzi. Głównie młodych, którzy dziś myją gary w Jukej. Gdyby nie ta emigracja bezrobocie byłoby na poziomie ok. 30% I dzięki temu znów bylibyśmy samodzielnym ,europejskim liderem. Nie szacuję tu ukrytego bezrobocia na wsi - mnóstwo ludzi nauczyło się "żyć" z morgi ziemi...
Bezrobocie w segmencie 24-35 lat przekracza 50%. Bo od dwóch dekad mamy reformowane szkolnictwo. Reformowane szkolnictwo wmówiło ludziom, że każdy może być magistrem (a conajmniej licencjatem). Dziś specjaliści europeistyki, marketingu, pablik rilejszyns (mogą co najwyżej) nawiedzać pośredniaka...
Na 228 badanych krajów Polska znalazła się pod względem dzietności na (uwaga!) 208 miejscu. Zastępowalność pokoleniowa obliczana jest na ok. 650 tysięcy urodzeń rocznie, a rodzi się raptem połowa z tej liczby.
Katastrofa demograficzna stała się faktem, ale najważniejsze jest jeżdżenie po poseł Pawłowicz i rejtanowska obrona godności posła Grodzkiego...

Na zdjęciu wiodący publicysta mediów opiniotwórczych broniący czci i godności posła Grodzkiego...
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka