Podobno jesteśmy demokratycznym państwem prawa.
W sercu demokratycznego państwa prawa tj. w jego stolicy, tuż przy jego aorcie czyli głównej arterii znajduje się squat. Squat czyli pustostan czyli budynek mający swojego właściciela zajęty przez jakichś dzikusów.
Dzikusy mają to do siebie, że mają w dupie prawo własności. A po prawie własności mają w dupie także wszelkie inne prawo. Albowiem żyjemy w XXI wieku i nie podobna żyć bez mediów. Skoro dzikusy nie płacą czynszu za nielegalnie zajmowany lokal to pewnie także nie regulują należności za media: gaz/wodę/ścieki etc.
Do tego dzikusy cały dzień płaczą na gazeta.pl, że w trakcie ataku faszystów wewnątrz squatu były rodziny z małymi dziećmi. Wypraszam sobie: rodzinę tworzą ludzie w zalegalizowanym związku. W komunie gdzie 'każdy z każdym i każdego' nie ma mowy o rodzinie. Poza tym od kilku godzin winien być tam kurator z policją bo skoro quotters nie płaci czynszu i mediów to pewnie ma w dupie szczepienia dzieci żyjących w takiej komunie. A to oznacza, że w sercu demokratycznego państwa prawa władze tego państwa wyhodowały sobie ognisko pandemii chorób wszelakich. Dlatego chciałbym usłyszeć ministra Sienkiewicza, który mówi "Idziemy po was!"
Kuratorzy sądowi ochoczo odbierały dzieci katolikom tylko dlatego, że ci byli ponad miarę pobożni. Dopiero co skończyła się epopeja spasionego chłopaczka, którego MOPS odbierając babci, chciał wysłać do ośrodka leczącego otyłość.
Liczę, że sądy rodzinne i kuratorzy będą równie stanowcze jak w wyżej opisanych wypadkach. Liczę, że pracownicy socjalni MOPSu przeprowadzą wywiad środowiskowy w squat'cie Przychodnia ( i we wszelkich innych squat'ach!). Pogotowia opiekuńcze i rodziny zastępcze to ważki element systemu opieki nad dzieckiem.
W końcu jesteśmy demokratycznym państwem prawa...
"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner
A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka