PiS dokonał zamachu na wolność słowa mojej ulubionej posłanki, p. Krystyny Pawłowicz. Najbarwniejsze usta zjednoczonej prawicy właśnie zostały brutalnie zamknięte pod przykrywką ujednolicania przekazu medialnego.
„Proszą nas o dyscyplinę wypowiedzi, więc nie chciałabym tej dyscypliny łamać” – oznajmiła mediom załamana obrończyni słusznych wartości.
Kto nas teraz w porę ostrzeże przed zagrożeniami ze strony różnej maści lewactwa? Skąd mamy czerpać rzetelną wiedzę na temat głębokich patologii i wszelkich dewiacji, które niszczą nasz kraj? Kto równie piękną bazarowa polszczyzną, wskaże nam właściwe kierunki postępowania? Kto będzie mobilizował naród do walki z gender?
Żądam natychmiastowego uwolnienia posłanki z więzów dyscypliny partyjnej. Krysia nie jest własnością PiS. To nasze wspólne dobro narodowe, którego nie godzi się w tak haniebny sposób ograniczać. Bez jej kolorowych wypowiedzi świat już nie będzie taki sam. Jak teraz żyć, Panie prezesie, jak żyć?
Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka