Dwóch prawych i sprawiedliwych obywateli naszego kraju zostało uznanych winnymi naruszenia dobrego imienia jednego ze szpitali w Rzeszowie. Sąd nakazał Jackowi Kotuli i Przemysławowi Syczowi publikację w prasie lokalnej oświadczenia, w którym stwierdzą, że organizując pikiety i manifestacje w obronie życia przekazywali opinii publicznej informacje niezgodne z prawdą. Chodzi tu głównie o twierdzenie, że w szpitalu dochodziło do zabijania dzieci. Szpital co prawda wykonuje zabiegi aborcji, ale nazywanie tego procederu zabijaniem uważa za nieuprawnione.
Nie będę komentował wyroku, zastanawia mnie bowiem co innego. Jakim cudem takie rzeczy dzieją się w Rzeszowie? Podkarpacie to wszak matecznik PiS, gdzie prawica sprawuje rządy z dziada pradziada. A tam nie dość, że przemysł aborcyjny kwitnie, to na dodatek wymiar sprawiedliwości stosuje represje wobec obrońców słusznych wartości. Panie Kaczyński, czy o taką my Polskę walczymy?
http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/103579,prawda-niedozwolona.html
Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka