Tim Cook, szef firmy Apple odkrył, że jest chory. Niestety biedaczek nie potrafił w godny sposób poradzić sobie z tragedią, która go spotkała. Zamiast udać się na leczenie, postanowił pogodzić się ze swoim losem.
- Jestem dumny z bycia gejem i uważam to za jeden z największych darów, jakie dał mi Bóg - stwierdził w artykule dla Bloomberg Businessweek
Słynący z chrześcijańskiej miłości bliźniego, poseł Stanisław Pięta z PiS, nie pozostał nieczuły na cierpienia Cook`a i natychmiast pośpieszył z wyrazami współczucia:
- Jest to niewątpliwie ciężkie doświadczenie, pewna przypadłość, która przytrafiła się panu prezesowi. Cieszę się, że prezes tej firmy z taką bożą pokorą przyjmuje to nieszczęście, które się mu przytrafiło.
Wyrozumiałości dla chorego nie wykazał natomiast inny poseł PiS Bartosz Kownacki, który zagroził sankcjami, jeżeli Cook nie zaprzestanie głoszenia podobnych herezji:
- Jeżeli szef Apple`a próbuje w jakikolwiek sposób epatować swoimi preferencjami seksualnymi, a nie jakością produktów, i chce w taki sposób promować te mniejszości, to niech spotka się z tym, że ja się bardzo zastanowię, czy warto w ogóle korzystać z iPadów, telefonów i komputerów, które produkuje ta firma.
Szczerze żal mi teraz Jarosława Kaczyńskiego, który nie zdawał sobie sprawy, że urządzenie które z taką czułością i lubością dotykał, to nie był zwykły tablet. To był gejblet.

http://www.rp.pl/artykul/10,1153734.html
Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka