PiS złożyło protest wyborczy do sądu okręgowego w Warszawie z żądaniem unieważnienia wyborów do sejmiku województwa lubelskiego. Przedstawione dowody fałszerstw są tak porażające, że uznanie wyborów za nieważne powinno być dla sądu zwykłą formalnością.
https://pbs.twimg.com/media/B3TTSarCIAA_ua7.jpg:large
Z ogromnej masy przekrętów wybrano tylko te najpoważniejsze. Oszustwa i manipulacje działy się wszędzie, począwszy od dużych miast (komisja nr 25 w Lublinie), poprzez mniejsze miasteczka (nr 8 w Hrubieszowie), a skończywszy na prowincjach i dziurach zabitych dechami (Korchów Pierwszy, Stary Uścimów). Przekrój terenowy komisji śmiało pozwala wysunąć tezę, iż takie zdarzenia miały miejsce w całym województwie. Skala procederu oraz niepodważalne dowody przedstawione przez PiS, jasno wskazują, że wybory były masowo fałszowane.
Dla nas prawych i sprawiedliwych obywateli to oczywiste, bo my jesteśmy wolni i niezależni, nie poddajemy się manipulacjom TVN i GW, potrafimy rozróżnić białe od białego, a czarne od czarnego. Mamy to szczęście, że posiadamy cechę, która jest nieznana naszym przeciwnikom politycznym. To wrodzona ponadprzeciętna inteligencja pozwala nam na logiczną i co najważniejsze zgodną z linią partii ocenę rzeczywistości.
Niestety, nie wszystkie sądy mogą cieszyć się podobnym darem słusznie ukierunkowanego myślenia. W większości przypadków trzeba będzie im pomóc w zrozumieniu, że właśnie dokonał się zamach na polską demokrację. Musimy im uświadomić, że będziemy protestować tak długo, aż święty sondaż Ipsos stanie się oficjalnym wynikiem wyborów w naszym kraju.
Ograniczony umysł pozwala mi jedynie na pisanie idiotycznych wywodów o marnej jakości publicystycznej. Na szczęście nikt nie musi ich czytać.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka