Niezalezna.PL

Rozumiem, że politycy PO mówiąc, iż "fobie Macierewicza i Kamińskiego mają napędzać przyszłą kampanię wyborczą" mają na myśli dążenie PiS do wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej i walkę z korupcją– mówił w wywiadzie dla Onet.pl Mariusz Kamiński.
– Uważam, że sprawy te są fundamentalne i wszystkim powinno na nich zależeć – mówił były szef CBA. Dodał, że dla partii obecnie rządzącej to tematy niewygodne dlatego próbuje je zmarginalizować.
Kamiński liczy na to, iż propaganda rządu z okazji objęcia przez Polskę prezydencji w Unii Europejskiej nie będzie miała wpływu na wynik wyborów. Podkreślił, że obecna władza usiłuje wywołać mylne wrażenie wśród Polaków, iż przewodnictwo Polski w Radzie UE jest efektem "ciężkiej" pracy rządu Tuska. Tymczasem niedługo stery w Unii przejmie na przykład Malta, a ten rzekomy przywilej wynika z pierwotnego zamysłu pełnienia prezydencji przez kolejne państwa wspólnoty. Inaczej niż to się sugeruje Polakom, przewodnictwo w UE nie wiąże się z żadnymi realnymi kompetencjami w kierowaniu pracami wspólnoty – zaznaczył b. szef CBA.
W odniesieniu do przyszłych wyborów parlamentarnych Kamiński potwierdził start z listy warszawskiej Prawa i Sprawiedliwości. - Wierzę, że pomimo "czarnej propagandy" używanej przez PO wobec mnie, wyborcy okażą mi zaufanie- mówił Kamiński. Dodał, iż część jego współpracowników z CBA również będzie kandydować z list PiS. Nie chciał jednak wymieniać konkretnych nazwisk, gdyż kandydatury zostaną zatwierdzone w sierpniu.
Na pytanie Onet.pl o dziennikarzy "mieniących się niezależnymi, którzy wspierają aktywnie PiS" Kamiński zwrócił uwagę, iż niezależność dziennikarska nie ma barwy ideologicznej. Przypomniał, iż dziennikarz niezależny, nie pisze na zamówienie rządzących i właścicieli mediów. Podaje on opinii publicznej rzetelne informacje i jako przedstawiciel tzw. czwartej władzy patrzy wszystkim rządzącym na ręce. Niestety żyjemy w czasach, gdzie takie etyczne wykonywanie tego zawodu wiąże się z poważnymi konsekwencjami – powiedział.
Dodał, iż dziennikarze tacy usuwani są na margines życia zawodowego. "Najlepiej obrazuje to aktualna sytuacja w telewizji publicznej, która z założenia powinna być pluralistyczna, gdyż utrzymywana jest z podatków wszystkich Polaków. Tymczasem kierują nią urzędnicy PO i PSL, oddelegowani do jej władz bezpośrednio z funkcji rządowych. Dziennikarze zaś prezentujący poglądy niewygodne dla rządu tracą swoje programy i możliwość normalnego funkcjonowania zawodowego. Tak stało się np. z Wildsteinem, Karnowskim, Ziemkiewiczem, Gargas, Pospieszalskim czy Lichocką."
Patriota Takiej schizofrenii i zakłamania mogą dopuścić się tylko ludzie, którzy własnych obywateli mają za stado tępaków i debili. http://warszawskagazeta.pl środa, 22 czerwca 2011 Nie możemy dopuścić, by Tusk ze swoją ferajną rządził kolejne 4 lata. Należy przebić się przez medialną blokadę. Wystarczy przesłać znajomym linka i poprosić o dalszą dystrybucję. http://tv.nowyekran.pl/post/22186,niszcz-falszyzm-nie-odpuszczamy
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości