Jak wszyscy zapewne wiedzą na dzień jutrzejszy jest szykowana bomba autorstwa Tomasza Sakiewicza. Budowanie napięcia zaczęło się w piątek i dla niektórych wzrasta po publikacji stenogramów zza grobu. Tytuł "Stenogramy zza grobu" mnie nie dziwi, bo osoby redagujące serwis niezależna.pl nie mogą tego ująć w tytuł np. "Przychodzi Lepper do Sakiewicza" lub "Wyznana Andrzeja Leppera" albo "Spowiedź Leppera". Nie, niestety tytuł nie mógł być inny, bo musiał się wiązać z grobową i ponurą linią gazety smoleńskiej. Ciekawe jaki będzie nagłówek w jutrzejszym wydaniu Gazety Polskiej?
Opublikowana część stenogramów dowodzi tylko tego, ze redaktor Sakiewicz będzie pogrywał śmiercią Andrzeja Leppera. Pisanie na łamach niezależna.pl o Panu K. ma wywołać lawinę domysłów o jakie nazwisko chodzi co już widać na S24.pl. Naczelny Gazety Polskiej jako rasowy populista wie jak dotrzeć do głów osób owładniętych manią spiskową. W tej materii ma solidne doświadczenie po katastrofie smoleńskiej. Samobójstwo Andrzeja Leppera pod które się podczepił, zaczął od pierwszej litery czyjegoś nazwiska.
Nie ważne jest już to, że Samoobrona i śp. Andrzej Lepper mieli związki z PRL-owskimi służbami specjalnymi o których można było wiele przeczytać na niezależna.pl, ważna jest śmierć i kilku posłów którzy będą powielali w komercyjnych telewizjach pierwszą literkę z nazwiska. Zadziwiające jest to co powiedział Redaktor Sakiewicz dla Polsat News. Powiedział, że po spotkaniu ze śp. Andrzejem Lepperem uważał to za prowokację. Na dzień dzisiejszy już tak nie uważa, chociaż powinien brać to nadal pod uwagę. Ciekawe jest również to, że naczelny Gazety Polskiej mówi dla niezależna.pl iż spotkał się nieboszczykiem w Łazienkach w Warszawie. Na spotkanie przywiózł Go podobno jeden z działaczy Samoobrony. Prawdopodobnie chodzi o posła Maksymiuka, tylko ten sam poseł mówi dla Polsat News, że spotkanie było w biurze i powiedział "...o widzę, że sobie chcecie pogadać to ja wyjdę...".
Ciekawostek i zawiłości w wywodach Gazety Polskiej będzie więcej. Teraz chłopaki kiwają, tylko żeby się nie zakiwali przy tej tragicznej śmierci, bo przekaz od znajomych i byłych posłów Samoobrony będzie się różnił. Z prostego względu. To byli populiści którzy są w stanie wszystko powiedzieć i wszystko potwierdzić. Prokuratura pewnie zakończy śledztwo oświadczeniem, że śmierć była samobójcza, ale Redaktor Sakiewicz nadal będzie przy tej jednej literce. Przy tej jednej literce która jego czytelników doprowadzać będzie do obsesji. I taki jest jego cel.
Inne tematy w dziale Polityka
