Stowarzyszenie KoLiber Stowarzyszenie KoLiber
656
BLOG

Anna Grabińska: Feminizm kontra kobiecość

Stowarzyszenie KoLiber Stowarzyszenie KoLiber Polityka Obserwuj notkę 29

Kiedyś bardzo lubiłam oglądać filmy o przygodach brytyjskiego superagenta Jamesa Bonda, szczególnie te z Rogerem Moorem. Te nowsze, z Piercem Brosnanem mniej mi się podobały, a z Danielem Craigiem widziałam tylko pierwszy film - Casino Royale i zdecydowanie nie zamierzam oglądać pozostałych. Bond na początku swego żywota był idealnym mężczyzną, ale potem zmienił się nie do poznania. Co stało się z przystojnym dżentelmenem i ze śliczną pomagającą mu dziewczyną u boku? Dlaczego uznano za stosowne zmienić go w prostaka, zaś towarzyszące mu urocze, bezbronne dziewczęta w wulgarne, prowokujące i śmiertelnie niebezpieczne wampy? Niestety James Bond z czasem dostosowywał się do panujących we współczesnym świecie trendów, które ciężko uznać za dobre i godne propagowania.

Kobieta powinna być kobieca, a mężczyzna męski - to niby proste i oczywiste, ale dziś promuje się zupełnie inne wzorce. Ruchy lewicowe, ustami troszczących się o dobro płci pięknej feministek wmawiają nam, że różnice między kobietami i mężczyznami wynikają tylko i wyłącznie z opresyjnej kultury patriarchalnej głęboko zakorzenionej w Kościele Katolickim, która każe dziewczynki wychowywać inaczej niż chłopców, tłamsząc je i pozbawiając możliwości prawidłowego rozwoju.

Biologicznych różnic między płciami nie trzeba chyba nikomu wskazywać, gdyż są one dość dobrze widoczne na pierwszy rzut oka, a przynajmniej być powinny. Zaś kulturowe różnice w postrzeganiu płci są, moim zdaniem, ich pochodną i z faktu, że inna jest biologiczna rola mężczyzny, a inna kobiety wynikają różnice w wychowaniu. Dziewczynki wychowuje się do bycia kobietami, zaś chłopców do bycia mężczyznami i tak powinno być, gdyż niezależnie od lewicowej propagandy nie jest możliwa zamiana ról.

Jednak to, że płci są różne i różnie są postrzegane nie oznacza, że jedna jest lepsza a druga gorsza, są po prostu inne i inność tę należy raczej akcentować, a nie ją ukrywać i zwalczać. Trzeba jednak wyraźnie powiedzieć, że postulując podkreślanie odmienności kobiet i mężczyzn twierdzę jednocześnie, że obie płcie są równie dobre i równie wartościowe - co powinno być oczywiste dla każdego rozsądnego człowieka.

Tylko wychodząc od takiego założenia można w ogóle prowadzić rzeczową dyskusję na temat roli mężczyzn i kobiet we współczesnych społeczeństwach. Nie da się ukryć, że wiele się w tej kwestii zmieniło - dziś kobiety zdobywają wykształcenie, zajmują wysokie stanowiska, prowadzą firmy, słowem robią rzeczy, którymi niegdyś się nie zajmowały lub zajmowały się niezwykle rzadko - to prowokuje do zadawania pytań, o to jaki podział ról jest stosowny i pożądany, jak powinna wyglądać rodzina, kto powinien wychowywać dzieci, oraz wielu innych, równie istotnych.

Mężczyzna i kobieta uzupełniają się i we wzajemnych relacjach powinni budować związki oparte właśnie o te różnice, a nie próbować się do siebie jak najbardziej upodobnić, ponieważ to do niczego dobrego doprowadzić nie może. Mówiąc obrazowo i najprościej: nie jest dobrze jeśli w domu są dwie osoby, które umieją wbić gwóźdź i żadnej, która umie ugotować obiad. Feministki mówią nam, że kobieta powinna robić karierę, że powinna wyrzec się swojej kobiecości, gdyż ta ją ogranicza i przede wszystkim powinna we wszystkim konkurować z mężczyzną, a jednocześnie przekonują nas, że konserwatyści na siłę podtrzymujący patriarchat chcą kobiety zamknąć w domu i łańcuchem przykuć do kuchni. W sferze werbalnej walczą one o prawa kobiet, chcą wyzwolić je z narzuconego przez męski świat jarzma ... bycia kobietą. W ich retoryce największym wrogiem kobiety jest z definicji mężczyzna chcący ją zniewolić i wykorzystać, mężczyzna niepozwalający jej w pełni rozwinąć skrzydeł i odbierający godność oraz poczucie własnej wartości.

W świecie, który chcą nam stworzyć działaczki ruchów “kobiecych” nie ma miejsca na normalny związek, gdyż raczej ciężko wyobrazić sobie dzielenie życia z kimś kogo uważa się za wroga, nie ma też miejsca na normalną rodzinę, gdyż tylko zdrowe relacje między rodzicami pozwalają na stworzenie dzieciom domu, w którym mogłyby się prawidłowo rozwijać. Z pięknymi frazami o lepszym dla kobiet świecie na ustach, w rzeczywistości feministki chcą nam zgotować niekończący się koszmar rywalizacji, konfliktów i wzajemnych pretensji. Wydaje się, że tak naprawdę ich celem jest rozbicie rodziny, odebranie zarówno kobietom jak i mężczyznom miejsca, w którym każdy powinien czuć się swobodnie, w którym może znaleźć pomoc, wsparcie i zrozumienie. Małżeństwo to nie pole walki o to, kto jest lepszy, mądrzejszy czy sprawniejszy, zaś rodzina to nie zbędny balast, którego najlepiej się pozbyć raz na zawsze.

Feministki chcące, aby dać kobiecie prawo wyboru tak naprawdę oczekują, aby wybrała ona, to, co one uważają za dobre i godne pochwały. Do kobiet, które wybrały wychowywanie dzieci a nie karierę odnoszą się z pogardą, zaś ideałem jest dla nich pnąca się sprawnie po korporacyjnej drabinie singielka, która nie potrzebuje mężczyzny absolutnie do niczego, która sama doskonale radzi sobie ze wszystkim, nigdy nie potrzebuje pomocy i jest całkowicie samodzielna, a także potwornie samotna. Wydaje się, że panie te zupełnie nie dostrzegają faktu, że mężczyzna może być dla kobiety partnerem, może ją wspierać w jej karierze, jednocześnie współtworząc z nią ciepły dom, w którym oboje czują się dobrze, który jest dla nich azylem - miejscem gdzie jest ktoś, kto przytuli i pocieszy gdy zajdzie taka potrzeba, kto wysłucha i będzie służył radą w trudnych chwilach, wreszcie ktoś z kim będzie można cieszyć się z osiągniętych sukcesów.

W ciągu minionego stulecia zaszły ogromne zmiany społeczne - diametralnie zmieniły się warunki, w których żyjemy i rzecz jasna dziś kobiety są postrzegane inaczej niż były sto lat temu. Ich rola i pozycja w społeczeństwie uległy istotnym zmianom, co, mimo iż feministki i inne grupy związane z lewicą twierdzą inaczej, oczywiście dostrzegli także i konserwatyści. W XXI wieku absurdalnym byłoby żądanie, aby wszystkie kobiety, niezależnie od predyspozycji i aspiracji ograniczały się tylko i wyłącznie do siedzenia w domu z dziećmi i wbrew temu co twierdzą aktywistki różnego rodzaju postępowych ruchów nikt tego od kobiet nie oczekuje. Wręcz przeciwnie, wydaje się, że to właśnie w środowiskach prawicowych kobiety mogą wybrać co jest dla nich najważniejsze, zaś w związku opartym nie na konkurowaniu ze sobą tylko na wzajemnym wspieraniu się mogą tak naprawdę rozwinąć skrzydła i znaleźć spełnienie zarówno na polu rodzinnym jak i zawodowym.

Anna Grabińska

www.koliber.org Stowarzyszenie KoLiber to ogólnopolska organizacja łącząca ludzi o poglądach konserwatywnych oraz wolnorynkowych. Posiadamy ponad 20 oddziałów w miastach całej Polski. Konserwatyści, liberałowie, libertarianie, wolnościowcy, monarchiści, minarchiści, anarchokapitaliści, antykomuniści. Licealiści, studenci i przedsiębiorcy - młode pokolenie, któremu bliskie są wartości takie jak: ochrona własności, wolność gospodarcza, rozwój samorządności, szacunek dla historii i tradycji oraz silne i bezpieczne państwo. W naszej działalności dążymy do: I Realizacji idei wolnego społeczeństwa. II Całkowitego poddania gospodarki mechanizmom rynkowym. III Obrony suwerenności państwowej. IV Stworzenia "silnego państwa minimum" opartego na rządach Prawa. V Rozwoju samorządności. VI Poszanowania tradycji i historii. VII Uznania szczególnej roli Rodziny Działając w KoLibrze pragniemy zarazem inspirująco i twórczo wykorzystać spędzany wspólnie czas. Pole naszej działalności jest niezwykle szerokie: od tak poważnych przedsięwzięć jak międzynarodowe konferencje, obozy naukowe, panele dyskusyjne poprzez uliczne manifestacje aż po nieformalne spotkania, imprezy integracyjne oraz pikniki. Różnorodność nurtów sprawia, że są wśród nas ludzie o różnych poglądach. I właśnie to jest naszą siłą. Nie zawsze się zgadzamy, ale to jedyne takie miejsce na polskiej scenie politycznej, gdzie prawica potrafi rozmawiać i wypracowywać kompromisy. Poszczególne teksty zamieszczane na blogu nie są oficjalnym stanowiskiem Stowarzyszenia.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Polityka