Żródło: kwejk.pl
Żródło: kwejk.pl
Strzelając Paragrafami Strzelając Paragrafami
1281
BLOG

HALO, POLICJA? PROSZĘ PRZYJECHAĆ W INTERNETY!

Strzelając Paragrafami Strzelając Paragrafami Internet Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Święta Bożego Narodzenia zbliżają się do nas wielkimi krokami. Jak co roku, w okresie okołoświątecznym rozpoczyna się zakupowy szał, wszak prezenty, które chcemy umieścić pod choinką, same do nas nie przyjdą. Pomagają nam w tym wszelkiej maści portale aukcyjne, sklepy internetowe, czy grupy na portalach społecznościowych. 

Buszując po kartach przeglądarki internetowej znajdujemy coraz to lepsze okazje, same wspaniałe oferty. Tylko czy zaślepieni niskimi cenami oferowanych produktów zatrzymujemy się chociaż na chwilę, aby pomyśleć racjonalnie o tym, co tak naprawdę kupujemy i od kogo? Niestety, coraz więcej ludzi daje się wykorzystać internetowym krętaczom. Pozostaje tylko pytanie, czy faktycznie jest to wyrachowane oszustwo, czy może po prostu bezkrytyczne zakupowe „frajerstwo”? 

W swojej praktyce coraz częściej spotykam się z tym, że ludzie widząc okazje cenowe po prostu przestają myśleć racjonalnie. Mamona zaślepia im umysł, więc oszukanie ich jest stosunkowo łatwe. Ba! Czasami nawet kupujący jest taki wspaniałomyślny, że jest oszukiwany na własne życzenie! A więc jak nie dać się oszukać? 


ZACZNIJ MYŚLEĆ.


Nie każda znakomita okazja, którą zobaczymy w Internecie przedstawia realny przedmiot wystawiony na sprzedaż. Pamiętajmy o tym zawsze i nie róbmy zakupów bezrefleksyjnie. Zrozumiałym jest fakt, że każdy chciałby dorwać okazję i kupić coś taniej, ale czy zawsze jest to gra warta świeczki? Warto się nad tym zastanowić. 

Należy pamiętać, że warto zawsze sprawdzić średnią rynkową cenę danego produktu. Oferty, które już na pierwszy rzut oka wydają się być bardziej atrakcyjne od innych, powinny nas szczególnie zastanowić i warto podejść do nich z dystansem. Sprawdzenie danej aukcji w dzisiejszych czasach wydaje się szczególnie proste. Warto skorzystać np. z wyszukiwarek plików graficznych i przejrzeć, czy zdjęcia zamieszczonych przedmiotów nie widnieją już w sieci, w szczególności na innych aukcjach w tym samym czasie. Unikać należy także ofert „obleganych”, w których sprzedający twierdzi, iż ma już wielu chętnych na dany przedmiot, ale w przypadku przelewu, bądź wpłaty zaliczki, zostanie on nam zarezerwowany. Jest to częste działanie internetowych oszustów, a niestety ludzie potrafią w takim przypadku nawet sami zaproponować wykonanie przelewu (sic!). Nigdy nie kupujmy w pośpiechu, bo wtedy znacznie częściej podejmujemy złe decyzje. Dobrym sposobem na uniknięcie takich sytuacji wydaje się odbiór osobisty, a w przypadku braku takiej możliwości, zamówienie towaru z opcją zapłaty przy odbiorze, aczkolwiek niesie to za sobą także pewne ryzyko. Niemniej jednak, warto się nad tym zastanowić, gdyż ewentualne „zatrzymanie” transferu pieniędzy dla organów ścigania jest dużo łatwiejsze w przypadku np. poczty, niż w przypadku transakcji bankowej. 

Nie daj się naciągnąć na płatność z góry. Wpłata taka zawsze wiąże się zawsze ze sporym ryzykiem, aczkolwiek jedynie na portalach, które nie posiadają programu ochrony kupujących, czy też na nieznanych nam sklepach internetowych, których szczególny wysyp można zauważyć w okresie świątecznym. Warto w takim przypadku posiłkować się różnego rodzaju portalami oceniającymi rzetelność sklepów, bądź korzystać usług sprawdzonych uprzednio sprzedawców. Sięgajmy także do opinii o użytkownikach portali na których dokonujemy zakupów, gdyż stanowią one cenne źródło informacji o takiej osobie. Nigdy nie należy także podawać danych do swojej karty bankomatowej, czy kodu CVV na niej umieszczonej, a tym bardziej szczegółowych danych osobowych, w szczególności na portalach zagranicznych. W takim przypadku sprawca może bardzo łatwo zrobić zakupy na nasz koszt, a w okresie świątecznym uszczuplenie stanu konta odczuwa się szczególnie boleśnie. Nie podawaj także kodów do szybkich wypłat, np. BLIK, gdyż wykorzystanie takiego kodu, np. w bankomacie, praktycznie gwarantuje nam, iż zostaniemy oszukani, a sprawca nie zostanie ustalony. Warto pamiętać, iż sprawca działa zazwyczaj na terenie działania innej jednostki Policji, niż ta która prowadzi daną sprawę, co sprawia znaczne trudności wykrywcze. Powyższe rady dotyczą szczególnie rodziców, którzy udostępniają środki pieniężne swoim dzieciom do dowolnego dysponowania. Takie sytuacje są obecnie bardzo częste, a dziecko, które ma środki na własnym rachunku bankowym pozostaje bez żadnego nadzoru. Naprawdę, czy tak ciężko jest przewidzieć, że dziecko jest dla takiego oszusta jeszcze łatwiejszym celem? Wydaje mi się, że nie. 


CZYTAJ REGULAMIN.


Warto pamiętać, iż większość serwisów internetowych nie posiada żadnego zabezpieczenia przed oszustami. Z najpopularniejszych w naszym kraju serwisów, chyba tylko jeden portal aukcyjny oferuje taką funkcjonalność. W przypadku znakomitej większości pozostałych portali, w przypadku oszustwa, zostajemy pozostawieni sami sobie. W takiej sytuacji osoba pokrzywdzona może oczywiście zwrócić się o pomoc w najbliższej jednostce Policji, lecz odzyskanie utraconych środków pieniężnych nie jest sprawą prostą i nawet w przypadku wykrycia sprawcy szanse na to są minimalne. Należy mieć także na uwadze to, że takie osoby bardzo często wykorzystują tzw. słupy, czyli osoby podstawione, co czyni namierzenie przestępcy jeszcze trudniejszym zadaniem. Pod uwagę należy wziąć także to, iż nasze prawodawstwo przewiduje udostępnienie tajemnicy bankowej (czyli także danych o transakcjach), nawet dla organów ścigania, jedynie za zgoda właściwego miejscowo Sądu Okręgowego, a wiec uzyskanie takich informacji nie następuje zbyt szybko, szczególnie w trakcie czynności procesowych. W tym czasie sprawca pozostaje całkowicie bezkarny i może już dawno rozdysponować uzyskane pieniądze. 


NIE BĄDŹ FRAJEREM.


Po prostu usiądź na spokojnie i przemyśl swoje zachowanie. Nie działaj w pośpiechu, bo decyzje pochopne przybliżają nas zawsze do możliwości popełnienia błędu. Sytuację należy ocenić chłodnym okiem i nie działać pod wpływem emocji, nieracjonalnie. Czasami osoby, które przychodzą zgłosić różnego rodzaju oszustwa, dopiero po pewnym czasie doznają „olśnienia” i same stwierdzają, że to co zrobiły było po prostu głupie. Niestety, jest tak bardzo często. Ludzie nie myślą racjonalnie, wykonują pewne czynności automatycznie, ślepo ufając osobie, która jest po „drugiej stronie”, licząc na jej uczciwość. Sprawca wykorzystuje łatwowierność swojej ofiary, a następnie po pewnym czasie, kontakt ze sprzedającym się po prostu urywa. Taka osoba oczekuje na to, że przesyłka do niej dotrze, po czym, zwykle po kilku tygodniach, jeżeli nie miesiącach od zdarzenia, przychodzi na policję i składa stosowne zawiadomienie. Brzmi znajomo? Jest to sytuacja typowa aż do bólu. Czy nie prościej jednak jest podjąć jakieś środki w celu zapobieżenia takim sytuacjom? Wydaje się, iż lepiej jest zapobiegać, no ale „mądry Polak po szkodzie”, czyż nie? 


Pies Biurowy. Etatowy niszczyciel lasów. Subiektywna relacja zza biurka.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie