Przedsoborowy5897 Przedsoborowy5897
252
BLOG

Dlaczego obecny kryzys Kościoła jest taki ciężki?

Przedsoborowy5897 Przedsoborowy5897 Kościół Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

Bardzo wielu - nie tylko sedewakantyści - wie, że obecnie mamy doczynienia z katastrofalnym kryzysem Kościoła Katolickiego, choć tylko sedewakantyści rozumieją, jaka jest na niego prawidłowa katolicka odpowiedź. Jednak Kościół już wiele razy wcześniej był w kryzysie. Powstaje pytanie: co sprawia, że obecny kryzys jest gorszy niż wszystko, co było przedtem?

Już od dawna Kościół Katolicki zmagał się z poważnymi problemami: wpierw z prześladowaniami ze strony władz rzymskich, potem z licznymi herezjami, w tym z negacją boskości Chrystusa w trakcie kryzysu ariańskiego, później nastąpiła schizma pomiędzy zachodem a prawosławnymi, potem zjawił się Luter i rozpętał tak zwaną Reformację... Jednak obecna sytuacja jest bardzo szczególna, i zupełnie inna od tego, co było wcześniej.

Czołowa różnica jest taka: w trakcie schizmy z 1054 roku, czy rewolt Husa oraz Lutra, Kościół i papież stawali po stronie doktryny i wiary katolickiej i potępiali błędy oraz herezje. Jednak od 1958 roku, doniemani następcy Świętego Piotra nie stoją po stronie ortodoksji i tradycji katolickiej, ale właśnie po stronie rewolucji. Widać to na przykładzie Bergoglio, który wspiera między innymi udzielanie sakramentów rozwodnikom, działalność Jamesa Martina, itd. Więc podczas gdy w trakcie poprzednich kryzysów papież był tym, do kogo trzeba było się zwracać, aby szukać prawdziwej wiary, dziś ''papież'' jest właśnie tym, który atakuje wiarę katolicką.

I tak było od 1958 roku. To Montini odpowiedzialny jest za wszystkie błędy doktrynalne Drugiego Soboru Watykańskiego: fałszywą eklezjologię, zbawienie poza Kościołem, wolność religijną, ekumenizm, kolegialność, itd. To Wojtyła jest odpowiedzialny za wdrażanie błędnej religii Vaticanum II, w tym poprzez wprowadzenie nowego Kodeksu Prawa Kanonicznego, pozwalającego udzielanie sakramentów niekatolikom, czy organizacje synkretycznych spotkań międzyreligijnych, potępionych przez papieża Piusa XI w encyklice Mortalium Animos.

I tu staje się jasne, co cechują sedewakantystyczną perspektywę na ten kryzys: główną przyczyną kryzysu jest brak papieża. Jako, że Jan XXIII, Paweł VI, Jan Paweł I, Jan Paweł II, Benedykt XVI oraz Franciszek publicznie odstąpili od wiary katolickiej, zgodnie z bullą Pawła IV Cum Ex Apostolatus Officio nie byli i nie mogli być prawdziwymi papieżami. Więc podczas gdy przedtem papież mógł być ofiarą (np. prześladowań w czasie Starożytnego Rzymu, czy w bardziej współczesnej historii konfiskaty Państwa Kościelnego przez włoską armię), ostatnich sześciu ''papieży'' było właśnie prześladowcami Kościoła, walczącymi o desktrukcję katolickiej wiary, liturgii oraz sakramentów.

Papież jest gwarantem ortodoksji katolickiej i centrum jedności Kościoła. Kościół nie może unieważnić sakramentów, nauczać błędu poprzez powszechny sobór ekumeniczny, narzucać herezji w encyklikiach skierowanych do całego Kościoła, zmusić wszystkich wiernych do przestrzegania niebezpiecznych praw dyscyplinarnych, zastąpić ofiary mszy świętej sprotestantyzowaną ucztą, itd. Dlatego najważniejszym celem Żydów, masonów, modernistów, liberałów i innych wrogów Kościoła było ustanowanie w Watykanie swojego fałszywego ''papieża''. Tak zrobili w 1958 roku, gdy wybrany został Arcangelo Roncalli (a właściwie nie został wybrany Roncalli, tylko ktoś inny, kardynał Siri, tylko został zmuszony do abdykacji https://vaticancatholic.com/cardinal-siri-elections/ ). Dlatego obecny kryzys charakteryzuje to, że Roncalli i jego następcy zrobili to, czego prawdziwy papież nie tylko nie powinien zrobić, ale nie byłby w stanie nawet fizycznie zrobić: unieważnili wiele sakramentów, w tym ryt święceń kapłańskich, zniszczyli ofiarę mszy świętej, wprowadzili heretycki Drugi Sobór Watykański, ''kanonizowali'' fałszywych pseudo-świętych (Jan Paweł II, Jose María Escrivá, Óscar Romero, Paweł VI, Matka Teresa...), dopuścili do ołtarza ministrantki, itd.

Aby zrozumieć naturę tego kryzysu, trzeba zrozumieć więc, że instytucja obecnie znajdująca się w Watykanie jest bytem ontologicznie odrębnym od Kościoła Katolickiego Piusa XII i jego poprzedników.


Polak, katolik (nie mylić z sektą Drugiego Soboru Watykańskiego)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo