Василий Перов. Тройка. 1866. Государственная Третьяковская галерея.
Василий Перов. Тройка. 1866. Государственная Третьяковская галерея.
Światowid. Światowid.
188
BLOG

"Trojka", "czarna sotnia", oligarchia Federacji Rosyjskiej i ... przyszła wojna domowa

Światowid. Światowid. Polityka Obserwuj notkę 12
Trojka (Ukra, Białoruś, Rassija) została podzielona, każdy konik ciągnie inny wózek. A dwa kopią się "na śmierć i życie" w granicach ściśle wytyczonych przez interesy oligarchatu Ukry i RFii. Albo jeszcze WYŻEJ.

SAMOGRAF mącący tu w salonowej "narodowej kadzi" publikuje ("Odwiecznie nieodmienne i pewne jak amen w pacierzu") ciekawe cytaciki z Gogola i Bielińskiego, a skoro uniemożliwił mi komentowanie, to pozwolę sobie skomentować w formie odrębnego wpisu

Hej, trójko, ptaku-trójko! kto cię wymyślił? widać, że tylko w dzielnym narodzie mogłaś się zrodzić, na tej ziemi, która nie lubi żartować, tylko równo i gładko roztoczyła się na pół świata, idźże rachować wiorsty, dopóki ci się nie zaćmi w oczach. I niewymyślny, zdawałoby się, pojazd: nie na żelaznych gwintach, tylko po prostu samą siekierą i dłutem sporządził cię i złożył roztropny chłop jarosławski. Nie w niemieckich botfortach woźnica: broda i rękawice – i siedzi diabli wiedzą na czym; a niech no się podniesie i wywinie batem, i zanuci pieśń – konie wichrem, szprychy w kołach zlały się w jeden gładki krąg, tylko zadrżała droga i krzyknął w przestrachu przystanąwszy piechur – i oto popędziła, popędziła, popędziła!... I oto już widać w oddali, jak coś podnosi pył i przewierca powietrze. Czy nie tak samo i ty, Rosjo, pędzisz jak dzielna nieprześcigniona trójka? Dymem dymi pod tobą droga, grzmią mosty, wszystko oddala się i pozostaje z tyłu. Zatrzymał się patrzący, zdumiony cudem boskim: czyż to błyskawica, rzucona z nieba? Co oznacza ten wzbudzający przerażenie pęd? I jakaż niewiadoma siła zawarta jest w tych nie znanych światu koniach? Hej, konie, konie, co za konie! Czyż wichry macie w swych grzywach? Czyżby czujne ucho płonęło w każdej waszej żyłce? Usłyszały z wysokości znajomą pieśń, zgodnie i razem wytężyły miedziane piersi i prawie nie dotykając ziemi kopytami, zamieniły się jakby w wyciągnięte linie lecące w powietrzu, i mknie trójka, przez Boga natchniona!... Rosjo, dokądże pędzisz, daj odpowiedź! Nie daje odpowiedzi. Cudownym dźwiękiem brzmi dzwoneczek; grzmi i staje się wiatrem rozrywane na strzępy powietrze; przelatuje obok wszystko, cokolwiek jest na ziemi, i patrząc z ukosa odsuwają się i dają jej drogę inne narody i państwa.
(Mikołaj Wasiljewicz Gogol, „Martwe dusze”)

Ona (Rosja) nie potrzebuje kazań (do syta się ich nasłuchała!), ani modlitw (ponad miarę je odklepywała!), ale przebudzenia się w narodzie poczucia ludzkiej godności, straconej na tyle wieków w błocie i w gnoju, praw i przepisów zgodnych nie z nauką Cerkwi, ale ze zdrowym rozsądkiem i sprawiedliwością, a także ich ścisłego przestrzegania, o ile to możliwe. Zamiast tego przedstawia ona sobą okropny widok... kraju, w którym nie tylko nie ma gwarancji dla jednostki, czci i własności, ale nie ma tam nawet policyjnego porządku, a są jedynie ogromne korporacje wszelkiej maści urzędowo autoryzowanych złodziei i rabusiów.
(Z listu Wissariona Grigoriewicza Bielińskiego do Mikołaja Wasiljewicza Gogola, 15 lipca 1847)


Trojka (Ukra, Białoruś, Rassija) została podzielona, każdy konik ciągnie inny wózek. A dwa kopią się "na śmierć i życie" w granicach ściśle wytyczonych przez interesy oligarchatu Ukry i RFii. Albo jeszcze WYŻEJ.

Aktualnie przed Rosją jest kilka dróg:

- klęska w SWO i wojna domowa

- śmieć Putina i wojna domowa

Ooo, a dlaczego zawsze wojna domowa? Dlatego że poziom niesprawiedliwości i krzywdy ludzkiej w tym państwie wymaga zmiany ustrojowej, a na taką nie pozwoli panująca oligarchia-mafia. Pucz Prigożyna był chyba ostatnią okazją, by ta transformacja odbyła się małą krwią. Tyle, że Prigożyn nie zamierzał dokonywać transformacji, on chciał rozstrzygnąć osobiste porachunki z Szojgu i Gierasinowem. A gdyby poszedł na Moskwę pod hasłami socjalnymi, gdyby powiedział Rosjanom to, co oni myślą, to pociągnąłby za sobą cały kraj. Rosja jest jak beczka prochu, ale potrzebuje lidera, który wypowie ideę, która jest w sercu miażdżącej większości Rosjan.

Obozy wojny domowej są takie:

Oligarchia, budująca atrapę późnofeudalnej carskiej Rosji, z jej głupawym państwowo-wiernopoddańczym kultem chrześcijańskim (do pacyfikacji umysłów i bieżącej inwigilacji pod pozorem sakramentu spowiedzi) i ze "zbrojnym ramieniem ideowym" w postaci różnych wariantów rekonstruowanej "Czarnej Sotni". To, co powstaje wokół oligarchicznej mafii Federacji Rosyjskiej to najzwyklejsze SA (Sturmabteilungen) i SS (Schutzstaffeln), których celem będzie wkrótce terroryzowanie "ludu roboczego" i różnych separatyzmów. Selekcja do SA i SS idzie po kluczu religijnym i monarchistycznym, tzn. dobierani są zakłamani, tępi debile (jak zwykle w przypadku takich formacji pacyfikacyjno-sadystycznych), którzy nie mają pojęcia, w jakim kraju (ludożerczego kapitalizmu i bezprawia oligarchii/neoarystokracji) żyją i czyimi (mafii-oligarchii) psami łańcuchowymi są realnie. Tresowani są "woje" różnych psychopatycznych oprawców - Krasnowów, Ungernów, Korniłowów itp. itd.

Wojna domowa będzie krwawa i okrutna, bo małą liczność i niskie poparcie społecznie "czarnosecinne" psy oligarchii będą kompensować ludożerczym terrorem (choć trudno sobie wyobrazić, by zdołali przeskoczyć ww. "białych" poprzedników).

Agentura zachodu - "liberda", tu znane nazwiska, w większości obywatele Izraela i USA. Ci pod pozorem "demokracji" chcą budować "oligarchiczny wyzysk z ludzką twarzą".

Komuniści anty-KPRFowscy (KPRF to przystawka Kremla, atrapa socjoinżynieryjna). Ci są jedynym realnie pronarodowym ruchem dla każdego narodu Federacji Rosyjskiej. Jedynym, który jest skłonny komukolwiek cokolwiek dać w miejsce zginania grzbietu na jachty i pałace oligarchii. Komuniści mają potencjalnie największy "elektorat".

Swoją drogą to nie dziwi, że RFia pasuje do opisów carskiego Imperium. Władza oligarchii zawsze kończy się tyranią, państwem policyjnym dla mas i bezkarnością dla elit. I oczywiście korupcją, wyzyskiem, terrorem i ... wojną. Oceania od zawsze walczy z Eurazją, chyba, że akurat od zawsze walczy ze Wschódazją. A oligarchowie od zawsze liczą miliardowe zyski na mogiłach "patriotów", osłaniani od "gron gniewu" przy użyciu różnych "Czarnych sotni", "rojalistów", "SA", "SS" i  ... "wolnorynkowców".

Światowid.
O mnie Światowid.

swiatowid.video.blog

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka