Synteza Synteza
567
BLOG

Dlaczego ludzie zdradzają ojczyznę?

Synteza Synteza Polityka Obserwuj notkę 14


  Każdy patriota i państwowiec nie może zrozumieć ohydy spustoszenia jaką generuje ludzka chciwość i pożądliwość. W historii znamy przykład zbrodniczych działań Armii Ludowej współpracującej z okupantem sowieckim, grabiącej mienie ludności cywilnej i tworzącej następnie kolaboracyjne „służby bezpieczeństwa” torturujące i mordujące tysiące Polaków np. z WIN i NZW. Co kieruje takimi ludźmi? Myślę że można to sprowadzić do 4 podstawowych przyczyn: żądza władzy i sławy z nadania okupantów, pragnienie bogactwa i przyjemności tego świata, strach przed konsekwencjami pozostania biernym, zemsta na ludziach, którym powodziło się lepiej i byli z obozu narodowego i niepodległościowego.

Sytuacja po Smoleńsku wygląda bardzo podobnie jak po okupacji faszystowskiej, Rosja pozbywając się ok. 30% najważniejszych osób w państwie zapewniła ich stanowiska obozowi przeciwnemu, a ci z wdzięczności i pozostałych 3 przyczyn podanych wyżej są gotowi do najgorszych czynów dla zachowania swojej 100% supremacji czyniąc się „Rządem Jedności Narodowej” zupełnie jak za czasów Bieruta. Ponieważ nie ma opozycji zbrojnej nie muszą się oni uciekać do brutalnych metod fizycznej likwidacji opozycji – do zniszczenia ludzi uczciwych i honorowych w świadomości społeczeństwa wystarczy całkowite panowanie w propagandzie telewizyjnej i zwalnianie z pracy w mediach ludzi niewygodnych (przykładów jest wiele), a pozostałym ograniczanie możliwości awansu. Podstawowym systemem represji jest bezrobocie generujące patologie i samozagładę – nie potrzebne już są do tego obozy koncentracyjne i łagry, sama groźba utraty pracy i wykluczenia społecznego wystarczy.

Obecne czasy ułatwiają dodatkowo życie zdrajcom ze względu na wyniszczenie genetyczne elity społeczeństwa ludobójstwem w Katyniu i podobnych miejscach, stratami podczas walk z UB, KBW, NKWD, a następnie dużą emigracją części inteligencji przedwojennej. Dzieła dokończył Smoleńsk. Społeczeństwo, które pozostało w Polsce stało się więc bezwolną masą niezdolną do samostanowienia z wyjątkiem problemów ekonomicznych, które były główną przyczyną buntów społecznych po likwidacji zbrojnego podziemia niepodległościowego. Mówię tu oczywiście o większości, która nie jest zainteresowana nawet wyborami lub głosuje „z przypadku”. Istnieje co prawda świadoma część społeczeństwa zgromadzona wokół niezależnych od rządu (i popierających go zagranicznych służb) źródeł informacji, ale w obliczu wszechwładzy zła i propagandy grzechu (zgorszenia i demoralizacji) jest to mniejszość.

Wnioski: Nie ma co zbytnio liczyć, że coś w Polsce może się zmienić w wyniku „przemian społecznych” i „demokratyzacji kraju” ze względu na manipulacje medialne i system represji zawodowej - podobnie jak w czasach powojennych główną nadzieją dla odzyskania przez Polskę niepodległości była nadzieja rychłej kolejnej Wojny Światowej - tak teraz może być to jedynie załamanie gospodarki kraju/świata opartych na zadłużeniu społeczeństwa i trzeba być na to przygotowanym nie dając jeszcze raz okazji do przesiąknięcia środowiska „solidarnościowego/wolnościowego” agenturą mafijnych układów byłych służb lub obecnych rosyjskich/niemieckich (bo chyba nikt nie zaprzeczy, że one istnieją i działają w Polsce np. za pomocą fundacji i wymiany studenckiej). Tragedia Polski polega na jej fatalnym położeniu między potęgami Niemiec i Rosji oraz ich wzajemną współpracą czyniącą z nas niewolników bez własnego przemysłu, bankowości, armii (wystarczającej do obrony kraju przed kolejnymi zaborami) za sprawą przestępczej części społeczeństwa dającej się uwieść perspektywą szybkich gratyfikacji finansowych i stanowiskowych np. w politycznych lub gospodarczych strukturach międzynarodowych podporządkowanych obu mocarstwom ościennym. Oczywiście nie powinno to nas zniechęcać do działania na rzecz dobra Polski, bo wszelki dobry czyn, jak uczy Pismo Święte, będzie zapamiętany i stanie się naszą chwałą w Państwie Boga po powstaniu z martwych na Sąd Ostateczny, gdzie te wszystkie układy i zdrady staną się oczywiste i jawne, a sprawcy zbrodni i prześladowań zostaną ukarani, jeżeli oczywiście wcześniej nie zdążyli się nawrócić i obmyć swych grzechów w krwi Mesjasza Jezusa, który jest naszą jedyną prawdziwą nadzieją i życiem wiecznym bez względu na to co stanie się z Polską. Polska wolna, niepodległa i katolicka była by oczywiście wspaniałym miejscem życia i pracy, ale bez niej też da się żyć, choć jest to trudniejsze i często kończy się śmiercią męczeńską za wiarę lub ojczyznę. Polska wolna, niepodległa i katolicka była by wspaniałym również świadectwem dla świata pełnego zboczeń i aborcji. Jest to możliwe czego przykład dają Węgrzy swoją nową konstytucją i wszyscy powinniśmy ich popierać, ale wymagało to zdobycia przytłaczającej większości w parlamencie i wygranych wyborów samorządowych przez prawicę.
 

Synteza
O mnie Synteza

Uznanie swej nicości i marności otwiera na łaskę Boga przemieniającą i dającą nadzieję życia wiecznego w radości i miłości. Pokora jest drogą mądrości o czym świadczy ogrom Kosmosu i kruchość ludzkiego życia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka