W końcu reklamy robią swoje....
Słynne żelki Haribo, promowane ostatnimi czasy zabawnymi reklamami, miały dotychczas wielu smakoszy szczególnie wśród dzieci, bo z myślą o nich są chyba produkowane. Sądząc jednak po komentarzach internautów w kontekście porównania żelka Parniewskiej z żelkami Haribo i zaklinaniem się przez nich, że więcej do ust tych ostatnich nie wezmą, to pewnie i wśród dorosłych są ich konsumenci. Czyli wygląda na to, że grono konsumentów żelków Haribo jest, a może już tylko było, duże.
W końcu reklamy robią swoje - nie po to koncerny wydają na nie miliony, by nie mieć z tego korzyści. Tymczasem wygląda na to, że dobrze żarło i zdechło. A dlaczego? Ano dlatego, że pani performerka Parniewska tak zniesmaczyła konsumentów żelków Haribo swoim żelkiem, przez jednoznaczne skojarzenia, że popyt na żelki Haribo może bardzo spaść, przez co firma może mieć mniejsze zyski, a może nawet straty.
Mam jednak nadzieję, że w takiej sytuacji bez trudu znajdą osobę odpowiedzialną za poniesione straty i będą dochodzić swoich roszczeń przed sądami.
Nie wiem, czy Parniewskiej wystarczy odszkodowania, które chce wyłudzić od TVP, na odszkodowanie za straty koncernu od żelków Haribo - Haribo GmbH & Co. KG – niemieckie przedsiębiorstwo spożywcze.
No, ale pewnie jak nie wystarczy, to zrzucą się na nie wszyscy wrogowie żelków (Parniewskiej). W końcu każdy żelek trzeba tępić i niszczyć bez względu na koszty!
Syzyfoptymista
https://www.salon24.pl/newsroom/1315622,wypowiedz-pani-joanny-hitem-internetu-czarna-reklama-dla-zelek#logged
Inne tematy w dziale Społeczeństwo