„Jeszcze k… ten Marsz będzie cię dużo kosztował”

                                                  " Prowokator"

Podobno dziś pojawiły się w sieci i nie tylko, zdjęcia prowokatorów, którzy przyczynili się do zamieszek podczas Marszu Niepodległości.  Jak widać nie na darmo na manifestacji było tylu stróżów prawa. No i sprawili się chłopcy jak należy. Dzięki nim wiemy jak wygląda jeden z niebezpiecznych prowokatorów. Trzeba przyznać, że typ jest wyjątkowo odrażający i nijak nieprzystający do wizerunku przeciętnego kibola-prowokatora. Postura i owszem, ale nieco poniżej przeciętnej. Wiek, też co nieco odbiegający od przeciętności i wyobrażeń. Wyposażanie prowokatora, a jakże, zamiast kominiarki - resztki czupryny, a zamiast teleskopowej pałki – polska flaga w garści. A na nogach buciory, od których poodpadały zelówki podczas szarpaniny z policją, kiedy to chciał po prostu opuścić miejsce zamieszek. Udaremniła mu to jednak nasza chwacka policja, posiadająca wszystkie „atrybuty”, których zabrakło pojmanemu rozrabiace, a która tego  niebezpiecznego i agresywnego typa zatrzymała.

Okazało się, że pojmany i zawleczony do radiowozu prowokator ma 62 lata. Jest kiepskiego zdrowia, choruje na cukrzycę i jest leczony onkologicznie. Najwyraźniej jednak zwrócił na siebie uwagę naszych dzielnych chłopców w kominiarkach z teleskopowymi. I to wzbudził na tyle, że zdecydowali się go pojmać i zawlec do „suki”, a potem tam gdzie trzeba.  

Gdy siedział w radiowozie od jednego z policjantów usłyszał: „Jeszcze k... ten Marsz Niepodległości będzie cię dużo kosztował”

W błyskawicznym tempie odbyła się rozprawa przeciwko dziarskiemu prowokatorowi uzbrojonemu we flagę. Chyba tryb przyśpieszony zastosowano ze względu na to niebezpieczne narzędzie w ręku bandziora i zagrożenie jakie stanowił i stanowi dla otoczenia, szczególnie dla naszych dzielnych chłopców obstawiających Marsz Niepodległości. Prokuratura zażądała dla zatrzymanego trzech miesięcy aresztu, jednak sąd okazał się mniej wystraszony, i występkiem i wyglądem agresora i nie wyraził zgody na areszt. Bandytę rozkuto i pozwolono wrócić do domu.

Tak czy inaczej, zatrzymanemu grozi kara nawet do dziesięciu lat więzienia.

Brawo POlicja, brawo nasi dzielni chłopcy. Spisaliście się na medal. MSW będzie o was pamiętać.

 My też.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/40539-kuriozalne-zadanie-warszawskiej-prokuratury-trzy-miesiace-aresztu-dla-62-letniego-chorego-na-cukrzyce-uczestnika-marszu-niepodleglosci