I oto mamy kolejny przykład ludzkiej twarzy Lecha Kaczyńskiego, człowieka, który wielu kojarzy się najczęściej z jednym, krótkim, nb. bardzo trafnym powiedzonkiem, adekwatnym do zaistniałej sytuacji.
A świadectwo nieobojętności na ludzki los śp.Prezydenta daje w swojej książce „12xśmierć. Piekło w raju” młody człowiek, który żyje dzięki zaangażowaniu Lecha Kaczyńskiego w jego uwolnienie.
Michał Pauli, bo o nim tu mowa, wylądował w tajskim więzieniu z wyrokiem śmierci, zamienionym ostatecznie na dożywocie, za przemyt extasy. Chłopak, podobnie jak wielu innych, został zwerbowany do przemytu przez wyszkoloną agentkę miejscowej policji. Chyba nikomu nie trzeba mówić, jakie warunki panują w tajskich więzieniach i jaka jest szansa na ich opuszczenie. Wyjście Polaka z więzienia graniczy z cudem. W tym miejscu warto podkreślić, że na apele chłopaka z prośbą o pomoc nie zareagowali, ani Donald Tusk ani Radosław Sikorski, szef naszej dyplomacji.
Prośby Michała nie zignorował natomiast Prezydent Lech Kaczyński. Po liście do Marii Kaczyńskiej rozpoczęła się walka o uwolnienie chłopaka, która zakończyła się sukcesem. Warto dodać, że wsparcia w tej sprawie udzielili również Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski.
Jedynie członkowie partii miłości zignorowali……..
http://niezalezna.pl/50755-wstrzasajaca-historia-mial-zginac-uratowali-go-maria-i-lech-kaczynscy
Inne tematy w dziale Rozmaitości