szestow szestow
599
BLOG

PiS i Polska mogą nigdy nie wygrać...

szestow szestow Polityka Obserwuj notkę 7

 Jaką siłę ma dziś PiS plus parę milionów Polaków nań głosujących? Zadam takie wakacyjne pytanie i spróbuję sobie na nie odpowiedzieć. Otóż po primo, nikogo w świecie polityki światowej zdominowanej przez USA, Rosję i UE nie interesuje los Polski, wyjaśnienie Katastrofy Smoleńskiej czy sprawiedliwość nad Wisłą. Trzeba sobie zdać sprawę z tego faktu, że jesteśmy sami i nasze poczucie sprawiedliwości nie ma siły przebicia przez zależności biznesowe rządzące światem. Krótkie zrywy narodowe nie zmieniają faktu, że za chwilę wszystko wraca do normy i stajemy się narodem niewolników zarządzanym tak aby zmaksymalizować zyski i wyprowadzić je poza kraj. Czemu służą te setki gadających głów w mediach, które starają się nam uzmysłowić jakie właśnie sukcesy odnosimy i jaka świetlana przyszłość jawi się przed Polską? Czasem mam wrażenie, że do Polskich mediów muszą wpływać poprzez reklamy czy innymi drogami potężne czeki aby dalej wytrwale pracowały na koszt zainteresowanych biznesów. Sprzedajność ich bowiem jest aż nadto widoczna. Kiedyś sprzedawały się ZSSR, a teraz już całemu światu. Polski biznes nie jest silny, więc nie stanowi dla obcych konkurencji. Oligarchowie w rodzaju Kulczyka czy Krauzego skorzystali na swoich układach służbowych w stylu Rosyjskim i zbudowali swoją potęgę, ale oni też mają interes narodowy w głębokim poważaniu, dlatego tak szybko uciekali gdy tylko zaczęły wychodzić na jaw ich wpływy w każdej dziedzinie biznesu i polityki, gdy swoich agentów mieli ulokowanych nawet w otoczeniu braci Kaczyńskich. To też świadczyło o słabości największej partii opozycyjnej, że nawet będąc u władzy nie miała wystarczającej liczby osób w służbach, polityce, mediach, aby przeciwstawić się ciosom poniżej pasa, bezwzględnym i zabójczym. Oczywiście nie udało się dożnąć watahy o czym wypowiadał się malowany minister spraw zagranicznych, ale odebranie władzy PiS-owi być może na zawsze zabrało możliwość odzyskania suwerenności w kraju. Jeśli każde następne wybory PiS przegrywał to nie dlatego, że mało ludzi na nich głosowało, lecz tak jak w państwach dyktatorskich odpowiednio liczono głosy. Jeśli atak medialny na PZPN leśnych dziadków jest tak zmasowany, to tym bardziej powinien być zmasowany atak na grupę leśnych dziadków od liczenia made in PRL czyli Państwową Komisję Wyborczą, którzy dawniej i teraz znają się dobrze na fałszowaniu wyborów. Teraz przy użyciu służb i nowoczesnej techniki bardzo sprawnie wynieśli do władzy "prezydą" i skoro wciąż im się udaje oszukiwać to będą to czynić w nieskończoność. Nie wierzę, że wybory w Polsce były uczciwe. Tak "uczciwe" jak w Putinlandzie i niestety każdy o tym mówiący jest od razu nazywany oszołomem i idiotą, więc siła społeczna do ukrócenia tego prawdopodobnego procederu jest znikoma. A zatem wygląda na to, że partia opozycyjna żadnych wyborów nie wygra w przyszłości, a rządzić będą na zmianę jakieś farbowane marionetki udające to konserwatystów, to lewicowców, to liberałów, ale tak naprawdę wykonujące zlecenia bogatych zleceniodawców z kraju i zagranicy. No chyba, że wejdziemy w sojusz z kimś mocnym na rynku Chinami, Indiami, ale jak się dogadać? Ces't La Vie, Polsko

szestow
O mnie szestow

Niegdyś gniew przemawiał kindżałami (Lew Szestow) W polityce mieć rację nie znaczy opanować scenę, ale w pierwszym akcie przewidzieć trupa w akcie piątym (N.G. Davila)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka