Jan Śniadecki Jan Śniadecki
3385
BLOG

Prawdziwy audyt w piątek

Jan Śniadecki Jan Śniadecki Polityka Obserwuj notkę 87

PiS przedstawił dziś swoje uczucia na temat rządów PO i PSL. Zamiast zaprezentować swoje uczucia w zwykłej parlamentarnej dyskusji politycy PiS zdecydowali się nazwać prezentacje swoich wtażeń "audytem". Chodzi tu o prosty zabieg marketingowy. Po pierwsze słowo "audyt" kojarzy się lepiej niż słowa "dyskusja polityków", czy po prostu "krytyka PO". "Audyt rządów PO/PSL" brzmi lepiej niż "opinia PiS na temat rządów PO/PSL". Wiadomo, że dyskusja nad opinią zakończy się tak jak zawsze - polityczną nawalanką. "Audyt" natomiast sugeruje fachowość i obiektywność.

Mówienie o "audycie" jest więc wyłącznie zabiegiem marketingowym. Dlaczego PiS zdecydował się na taką sztuczke marketingową akurat w tym momencie?

Otóż najpewniej w piątek przedstawiony zostanie prawdziwy audyt. Agencja ratingowa Moodys zaprezentuje wynik swojego raportu na temat Polski. Na 99 procent wynik tego audytu będzie negatywny, Moody obniży polsce rating. W odróżnieniu od poglądów polityków PiS audyt agencji Moody będzie obiektywny i fachowy. Agencje ratingowe nie interesują się polityką. Wbrew temu, co mówią zwolennicy PiS obniżenie ratingu nie będzie wynikało z problemów politycznych.

Moody obniży Polsce rating ponieważ perspektywy naszych finansów są złe. Agencje ratingowe nie oceniają tego, jak prezentują się politycy. Oceniają po prostu wiarygodność kredytową Polski. Kiedy bierzemy kredyt w banku każdy bank sprawdza wiarygodność kredytową dłużnika. Agencje ratingowe zajmują się czymś podobnym tyle, że w odniesieniu do państw. Jeśli ktoś ma już wysokie długi i zamierza zaciągnąć nowe bank albo nie udzieli mu nowego kredytu w ogóle, albo udzieli mu kredytu drożej. Podobnie w przypadku państw jeśli zadłużenie w stosunku do PKB jest wysokie cena nowego kredytu rośnie. Agencje ratingowe oceniają po prostu jak ryzykowne jest pożyczenie pieniędzy Polsce. 

Otóż pożyczanie pieniędzy Polsce jest dziś bardziej ryzykowne niż rok temu. Jest tak przede wszystkim dlatego, że rząd zdecydował się na rozdawanie pieniędzy, których nie posiada. Budżetu nie stać na program 500+. Zapewnienia o tym, że pieniądze się znajdą są bujdami. Nawet po nałożeniu nowych drakońskich podatków okazuje się, że deficyt budżetowy radykalnie wzrośnie.

Poza tym, że rząd PiS wydaje pieniądze których nie ma pomysły gospodarcze PiS są szkodliwe. Obdarowywanie ludzi zasiłkami socjalnymi będzie miało złe konsewkencje dla gospodarki. Zamiast pracować bardziej będzie się opłacało siedzieć w domu. Podatek bankowy jest idiotyczną ideą, doprowadzi pewnie do ograniczenia aktywności kredytowej. Rząd zabiera pieniądze przedsiębiorcom i daje je ludziom w postaci bezwarunkowego zasiłku na konsumpcje. To musi skończyć się źle. 

PiS doskonale wie, że jego działania są szkodliwe dla państwa i próbuje odwrócić uwagę od negatywnej oceny jaką wystawią mu ekonomiści. Stąd pewnie pomysł dzisiejszego pseudo-audytu. 

pseud. i krypt.: J. S.; Krytykiełło Zachariasz; (ur. 29 sierpnia 1756 w Żninie, zm. 21 listopada 1830 w Jaszunach koło Wilna) – polski astronom, matematyk, filozof, geograf, pedagog, krytyk literacki i teoretyk języka, autor kalendarzy i poeta.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka