Niedawno natknąłem się na ciekawe badania, a właściwie na artykuł agregujący wyniki 172 badań z 16 krajów. Temat dotyczył tego, które środki zapobiegawcze najskuteczniej zapobiegają rozprzestrzenianiu się wirusa SARS-CoV-2.
Krótko mówiąc, najskuteczniejsze jest dystansowanie się społeczne powyżej jednego metra, choć im dalej, tym lepiej. W zapobieganiu rozprzestrzenianiu wirusa pomagają także maseczki i, w mniejszym stopniu, osłona oczu. Czyli krótko mówiąc, to działa.
Idzie druga fala wirusa, który potencjalnie może wielu osobom przysporzyć sporo nieprzyjemności związanych z bolesnym przejściem choroby i późniejszymi powikłaniami. Potencjalnie może też wiele osób po prostu zabić.
Powstrzymać chorobę możemy my wszyscy. Wystarczy, że będziemy trzymać dystans i nosić te głupie maseczki. To wszystko. Niewielkie poświęcenie, a być może uratujemy komuś życie.
Przestrogą niech tu będą Czechy. Jeszcze miesiąc temu był to kraj bez żadnych obostrzeń, gdzie maseczek nie noszono nawet w zamkniętych pomieszczeniach. Teraz Czesi mierzą się z ogromnym przyrostem liczby zachorowań i wprowadzają w przyszłym tygodniu stan nadzwyczajny.
My wciąż możemy drugiego lockdownu uniknąć. Tylko nośmy te głupie maseczki.
źródło: https://ourworldindata.org/coronavirus-data-explorer?zoomToSelection=true&time=2020-03-01..latest&country=POL~CZE®ion=World&positiveTestRate=true&interval=smoothed&perCapita=true&smoothing=7&pickerMetric=total_deaths&pickerSort=desc