Śledząc medialne kampanie w ostatnim czasie dochodzę do smutnego wniosku, że wiele z tych przeprowadzanych w naszym kraju ma charakter negatywny i na dodatek to one są najgłośniejsze. Ludzi się nie zachęca do zrobienia czegoś, ale raczej zniechęca od określonych działań. NIE głosuj na tę partię, NIE pijcie tego piwa, NIE chodźcie do tego sklepu, NIE wrzucajcie pieniędzy do tej puszki…
Oczywiście są też akcje pozytywne, zachęcające do uprawiania sportu, czy czytania dzieciom książek, ale nie spotykają się z takim odzewem w debacie publicznej, a w mediach społecznościowych praktycznie nie istnieją. Taki stan rzeczy jest naturalne wywołany ogromnym ładunkiem emocjonalnym, jakie niosą niektóre zjawiska. Nienawiść jest bardzo silnym uczuciem i bardzo powszechnym w naszym społeczeństwie.
A niech ktoś, nie daj Boże, spróbuje coś w tym społeczeństwie zrobić poza siedzeniem i narzekaniem! Utonie w morzu zawiści, o czym boleśnie przekonuje się rzesza osób, które coś robią. Każde działalnie jest lepsze niż brak działania, o ile nikomu nie szkodzi. Dlatego proponuję przystopować trochę z nienawiścią i zacząć samemu coś robić.
„There is only one way to avoid criticism: do nothing, say nothing and be nothing”
Elbert Hubbard
Absolwent SGH i Uniwersytetu Marmara w Stambule. Zainteresowany ekonomią i sprawami międzynarodowymi, szczególnie Bliskim Wschodem. Treść notek nie odzwierciedla poglądów i opinii redakcji -- żadnej redakcji.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Społeczeństwo