szturman szturman
352
BLOG

Warszawa ... odmawia uznania rzezi wołyńskiej za ludobójstwo

szturman szturman Polityka Obserwuj notkę 0

Warszawa kapituluje przed ukraińskimi neonazistami i odmawia uznania rzezi wołyńskiej za ludobójstwo.

29.05.2013

Kilka dni temu sejmik kolejnego polskiego województwa - Dolnośląskiego - przyjął uchwałę z okazji 70 rocznicy "rzezi wołyńskiej".

Sejmik województwa dolnośląskiego, w swojej rezolucji nazywa wydarzenia z lat 1939-1947 ludobójstwem i wzywa rząd do ustanowienia 11 lipca Dniem Pamięci Ofiar OUN-UPA. Ten dzień w historii Polski znany jest jako "krwawa niedziela". Właśnie w tym dniu zbrodnie ukraińskich nacjonalistów osiągnęły swoje apogeum: 11 lipca 1943 roku zginęło 17 000 Polaków ( i innych obywateli II RP) oraz zniszczono 99 wiosek.

Lecz podczas gdy władze lokalne w Polsce śmiało nazywają działania nacjonalistów ludobójstwem, władze centralne wszelkimi sposobami starają się tego uniknąć. Partia rządząca "Platforma Obywatelska" przedstawiła Sejmowi projekt uchwały, która w przeciwieństwie do dwóch innych wcześniej prezentowanych masowe rzezie Polaków nazywa jedynie "zbrodniczymi działaniami".

Nawet koalicyjna partia Polskie Stronnictwo Ludowej w swoim projekcie uchwały mówi o ludobójstwie. Ponadto, w odróżnieniu do rządzącej "Platformy Obywatelskiej", pozostałe trzy partie wswoich projektach wzywają do ustanowienia w dniu 11 lipca Dnia Pamięci ofiar, zamordowanych rękami OUN-UPA.
Rządząca partia wyjaśnia swoje stanowisko niechęcią do zepsucia stosunków z władzami ukraińskimi. Ale, jak zauważył przedstawiciel organizacji rodzin ofiar rzezi wołyńskiej ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, to wyjaśnienie kierownictwa Polski wygląda niepoważne, ponieważ dla większość obywateli Ukrainy Bandera i jego zwolennicy są zbrodniarzami.

Więc kogo nie chce obrazić oficjalna Warszawa? Neonazistowską "Swobodę", która ma poparcie 10% wyborców na Ukrainie i mieszkańców małej części terytorium Ukrainy, pyta Isakowicz-Zaleski. Nazwał głupotą stwierdzenie, że polsko-ukraiński konflikt jest korzystny dla Rosji. "Trzeźwy polityk powinien wiedzieć, gdzie jest większość, a gdzie mniejszość.
Ukraina jest nie tylko Lwów, ale i Odessa, Krym, Kijów, Wschodnia Ukraina, gdzie nie stawia się pomników Stepanowi Banderze", powiedział w wywiadzie dla portalu wPolityce. I znowu pojawia się pytanie: komu chce się podobać "Platforma Obywatelska"? Wydaje mi się, że ona świadomie, z jakiegoś powodu, szuka sojuszników wśród ukraińskich nacjonalistów. To dokładnie tak samo, jak szukanie sojuszników wśród neonazistów w Niemczech, radykalnej mniejszości, do tego jeszcze z antypolskimi elementami" - powiedział.

Jako kolejny argument dla kierownictwa Polski na rzecz tego, że słowo ludobójstwa nie powinno być stosowane w odniesieniu do działań podejmowanych przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej, może posłużyć list ukraińskich kapłanów.

Hierarchowie Kościołów chrześcijańskich Ukrainy napisali w liście do swoich kolegów w Polsce, "Przebaczcie nam, i my wam wybaczamy, a łańcuch zła, który ciągnął się przez wieki, niech przerwą dobre uczynki." Według "Gazety Wyborczej" pod oświadczeniem podpisali się przedstawiciele Moskiewskiego i Kijowskiego Patriarchatu, grekokatolicy, protestanci, ale nie nawet biskup Kościoła katolickiego w Wołyniu. W piśmie mówi się, że czas leczy rany, ale nie możemy zapominać o przeszłości, lecz tylko wyciągać z niej wnioski. "Musimy potępić pozbawianie daru życia. Wszyscy ludzie są dziećmi Boga, to znaczy wszystkim dał przykazanie "Nie zabijaj" (..) Prosimy Najwyższego o przebaczenie, i dla prześladowanych, i dla prześladowców. Oddajemy hołd tym bohaterom - i Polakom, i Ukraińcom - którzy nie zważając na narodowość ratowali bliźnich, często ryzykując własnym życiem"- powiedziano w piśmie.

Nie należy zapominać też, że na wniesienie do Sejmu projektów uchwał potępiających ludobójstwo i uznających OUN-UPA za organizacje zbrodnicze, zareagowało ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, który uważa, że takie działania są "sprzeczne z poziomem wzajemnych stosunków między obu krajami". 23 kwietnia Rzecznik MSZ Ukrainy powiedział, że "hipotetyczne przyjęcie tego projektu uchwały nie odpowiada wysokiemu poziomowi stosunków polsko-ukraińskich. Obie strony powinny dołożyć wszelkich starań, aby uniknąć upolitycznienia wszystkich kwestii dwustronnych stosunków".

Jaka będzie ostateczna uchwała Sejmu RP, będzie wiadomo w przeddzień 70 rocznicy. Nie jest wykluczone, że będąc w mniejszości, w opozycji do powszechnego konsensusu, "Platforma Obywatelska" ustąpi i zrezygnuje z polityki ustępstw wobec ukraińskich nacjonalistów.

Źródło: http://ostkraft.ru/ru/news/693

szturman
O mnie szturman

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka