G.K. Chesterton [Wikimedia Commons]
G.K. Chesterton [Wikimedia Commons]
Kryptos Kryptos
171
BLOG

Belloc, Chesterton i dystrybucjonizm

Kryptos Kryptos Gospodarka Obserwuj notkę 2
OD AUTORA: Poniższy tekst (jak i poprzedni) ukazał się pierwotnie w nieco innej formie na stronie whatsnext.edu.pl. Był to projekt społeczny, którego celem było wsparcie młodych naukowców i biznesmenów. W ramach tego What's Next zorganizowało kilka konferencji. Niestety, projekt się rozpadł. Może ktoś z was był na którejś z ich konferencji? Dajcie mi znać w komentarzach.

"Nieznajomość prawa szkodzi" - mówi stara rzymska maksyma. A ja dodam - szkodzi również nieznajomość ekonomii, politologii i innych pokrewnych dziedzin. Przeciętny obywatel nie musi być żadnym ekspertem, ale podstawowa wiedza w tych tematach mu nie zaszkodzi - wręcz przeciwnie, w ten sposób nauczy się omijać różne pułapki, jakie na niego zastawiają różnego rodzaju "cwaniaczki".
Wstępem do poszerzenia swojej wiedzy n.t. ekonomii może być ten artykuł. Przybliżę w nim sylwetki dwóch ludzi, którzy obecnie są dość zapomniani, niestety także w Polsce. Niesłusznie! Obecnie, kiedy obserwujemy niepokojące przemiany na świecie, być może z poglądów Chestertona i Belloca wykluje się antidotum na przynajmniej niektóre problemy świata.


Pierwszym myślicielem, którego przedstawię, jest Hilaire Belloc (1870-1953): angielski pisarz francuskiego pochodzenia (od strony ojca), z wykształcenia historyk i - co bardzo ważne dla zrozumienia tej opowieści - wyznania rzymskokatolickiego. Był autorem niezwykle płodnym; Wikipedia twierdzi, że napisał 153 książki! Wśród jego prac znajdziemy biografie - m.in. Dantona czy Cromwella, utwory poetyckie, niezliczone artykuły i szkice polemiczne, a także literaturę dziecięcą. W jego twórczości znajdziemy także polski akcent - jeden z jego utworów to "Ballada do Matki Boskiej Częstochowskiej"... Był to rezultat podróży pisarza do Polski.  Warto wspomnieć także o jego aktywności politycznej: w latach 1906-1910 był posłem do Izby Gmin z ramienia Partii Liberalnej. Nie znalazłem informacji, dlaczego właśnie z nią związał się na te kilka lat, zwłaszcza że wręcz ostentacyjnie katolicki Belloc nie pasuje do obrazu typowego liberała. Być może akurat liberałowie byli bardziej tolerancyjni dla katolików niż n.p. torysi - pamiętajmy, że mówimy o czasach, kiedy wpływ Kościoła anglikańskiego na życie publiczne Wlk. Brytanii był niemalże niepodważalny.


Druga postać, której dotyczy ten artykuł jest w Polsce nieco bardziej znana, ale w dość wąskich kręgach. Gilbert Keith Chesterton (1874-1936) , bo o nim mowa, studiował sztuki plastyczne, ale ich nie ukończył. Początkowo pracował jako karykaturzysta, ale z czasem stał się znany światu jako znakomity publicysta i pisarz. W młodości był agnostykiem, ale z czasem przyjął anglikanizm, a następnie - w 1922 -  katolicyzm, na co niewątpliwy wpływ miał Belloc. Mimo że największą popularność zdobył dzięki cyklowi kryminałów o katolickim duchownym, ojcu Brownie (był chyba pierwszym, który wpadł na koncept "detektywa w sutannie"), napisał wiele innych znakomitych utworów, zarówno fabularnych ("Człowiek, który był Czwartkiem", "Napoleon z Notting Hill"), jak i publicystycznych ("Ortodoksja" i wiele innych). Był także wydawcą własnej gazetki "G.K.'s Weekly", do której napisał większość artykułów i felietonów. Był także wielkim przyjacielem Narodu Polskiego i Polski, którą odwiedził w roku 1927, zresztą bardzo dobrze przyjęty. Wiadomo, że spotkał się z Dmowskim i Piłsudskim, o obu wypowiadając się pozytywnie. Warto pamiętać o takich ludziach, zwłaszcza że  współczesne mu elity miały często odmienne zdanie (chociażby premier David Lloyd George).


Obaj panowie szybko się zaprzyjaźnili i często współpracowali (duet ten nazywano w mediach "Chesterbelloc"). Obaj znani byli z ciętych odpowiedzi i polemicznego charakteru: jak miał powiedzieć H.G. Wells, "Debatowanie z Bellokiem to jak zmaganie się z gradobiciem". I tu dochodzimy do trzeciego słowa w tytule tekstu... Najwybitniejszym osiągnięciem duetu "Chesterbelloc" był bowiem dystrybucjonizm - unikalna doktryna społeczno-gospodarcza. Dystrybucjonizm odrzuca zarówno kapitalizm, jak i gospodarkę centralnie planowaną. Dzieje się tak, gdyż - jak uważają dystrybucjoniści - w kapitalizmie człowiek jest kontrolowany przez "wielki biznes" (w skrajnej postaci - monopol), a w gosp. centralnie planowanej - przez wszechwładne państwo.  
Założenia dystrybucjonizmu w telegraficznym skrócie:
    • Ruch spółdzielczy - dystrybucjoniści popierają spółdzielnie, głównie ze względu na wspólne posiadanie zakładu przez wszystkich zatrudnionych.
    • Upowszechnienie drobnej własności prywatnej - zamiast niebezpiecznej koncentracji kapitału  przez koncerny lub państwo, gospodarka ma składać się głównie z małych i średnich przedsiębiorstw.
    • Nacisk na "tradycyjne"/"rodzinne" wartości - dystrybucjonizm jest silnie zakorzeniony w katolickiej nauce społecznej, której inicjatorem był św. Leon XIII ("papież robotników") i która była również podstawą chrześcijańskiej demokracji. Jak powiedział polski przedstawiciel ruchu, P. Kalinecki - "Dystrybucjonizm to ekonomia rodzin uwłaszczonych w środki produkcji. To biegun przeciwległy pracy najemnej"
    • System cechowy - powrót do cechów i gildii jest preferowaną alternatywą, ponieważ działają "pionowo" (łączą ogół branży, niezależnie od statusu społecznego), a nie "poziomo" (jak związki zawodowe i stowarzyszenia pracodawców).
    • Reforma systemu bankowego - członkowie tego ruchu odrzucają obecny model działania banków i popierają ściślejszy nadzór ich działania przez państwo. Promują także spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe.
    • Subsydiarność - przekazywanie władzy na niższe szczeble, jeżeli te są w stanie z nią poradzić.

Epoka międzywojenna była bardzo niespokojna: w Europie jak grzyby po deszczu pojawiały się nowe dyktatury, a demokracje (nawet dość stare, jak Francja) stawały się coraz bardziej niestabilne. Wielki Kryzys przetrącił wolny rynek, ale wielu ludzi pozostało nieufnych wobec totalitarnej alternatywy, jaką była centralizacja gospodarki. W takich warunkach doktryna dystrybucjonizmu zyskała pewną popularność, szczególnie w "anglosferze". W całej Wlk. Brytanii działała Liga Dystrybucjonistów, a w USA poglądy te promowali Dorothy Day oraz Peter Maurin na łamach gazety "The Catholic Worker", która skupiała działaczy dość podobnych do naszego ks. Ściegiennego. Działalność tą przerwały: śmierć Chestertona (w 1936), a następnie II Wojna Światowa, po której - wobec takich zdarzeń, jak ekspansja komunizmu czy rewolucja obyczajowa - opinia publiczna przestała wykazywać zainteresowanie budową nowego ustroju gospodarczego.


Nieliczni wyznawcy tej idei przetrwali i wykształcili nowe pokolenia dystrybucjonistów, dzięki czemu idea ta wciąż żyje. Przykładem współczesnego dystrybucjonisty jest chociażby Joseph Pearce, biograf Chestertona i Tolkiena, czy amerykański anarchista Kevin Carson. Z kolei ważnymi organizacjami ruchu są: Towarzystwo Chestertona, Amerykańska Partia Solidarności, australijska Demokratyczna Partia Pracy czy hiszpańska grupa spółdzielni Mondragon, działająca m.in. w branży hi-tech.
W Polsce dystrybucjonizm na dobrą sprawę przyjął się dopiero w III RP. Wcześniej komuniści pilnowali, by jedyną słuszną ideologią był marksizm-leninizm. Przed wojną sanacja miała własne pomysły na gospodarkę, a w dobie "sejmokracji" niestabilne rządy uniemożliwiały jakąkolwiek przemianę systemu. Obecnie dystrybucjonizm głoszą głównie działacze katoliccy, niektórzy monarchiści, a nawet (o zgrozo...) neofaszyści z Narodowego Odrodzenia Polski! Inicjatywy dystrybucjonistów polskich rodzą się i umierają (jak nieodżałowania strona dystrybucjonizm.pl), ale nie zwalniają tempa. Istnieje n.p. polska strona o Chestertonie, wiele dzieł jego i Belloca zostało wydanych w Polsce; teksty ich i innych dystrybucjonistów znajdziemy na rozmaitych stronach internetowych.


Czy kiedykolwiek spełni się marzenie dystrybucjonistów o "prawdziwej wolności", czy może przyszłe pokolenia odrzucą ich poglądy jako zbyt archaiczne, jak stało się choćby z utopijnymi socjalistami czy bonapartystami? Nie mnie przyszło wydawać ten wyrok. Obecnie jesteśmy świadkami, jak rywalizacja między cywilizacjami wchodzi w nową, ostrzejszą fazę, a wszystko to na tle szalejącej pandemii. Jak to się wszystko skończy - nie wiem, zresztą to nie temat artykułu. Niektóre historie są piękne bez zakończenia - to jedna z nich. Skończę mój dość długi artykuł świetnie pasującą anegdotą... Gdy pewnego razu zapytano Belloca, dlaczego pisze tak wiele na tak wiele tematów, on szybko odparł: "Bo moje dzieci domagają się pereł i kawioru!".

Bibliografia/Przydatne linki:
http://www.legitymizm.org/wywiad-kaliniecki
https://www.chesterton.org
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dystrybucjonizm
http://chestertonpolska.org/
https://opoka.org.pl/biblioteka/I/IK/mrodzina201412-chesterton.html
https://3droga.pl/gospodarka/joseph-pearce-czym-jest-dystrybucjonizm/


 

Zobacz galerię zdjęć:

Hillaire Belloc [Wikimedia Commons]
Hillaire Belloc [Wikimedia Commons] Chesterton na dworcu kolejowym w Warszawie [Narodowe Archiwum Cyfrowe]
Kryptos
O mnie Kryptos

Witaj, Drogi Gościu, na moim blogu.   "Szuflada Kryptosa" realizuje koncepcję dziennikarstwa obywatelskiego. Wpisy umieszczam za darmo, w wolnej chwili, bo tak lubię i chcę tak robić. Sztuka, literatura, wielkie idee, sprawy poważne i niepoważne - to wszystko znajdziesz w tym miejscu! "Szuflada Kryptosa": twój ulubiony blog hobbystyczno-humanistyczny!  Zapraszam do lektury! [zdjęcie w tle: Pixabay, zdjęcie profilowe autorstwa Kryptosa i Pawła P.]

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka