Kamienie milowe (niepraworządności UE) i mój pies Max.
Max zachowuje się dokładnie tak, jak ta junia pod przewodem von der Leyen (czy jakosik tak z tym fooooooooonem-jak Ulryk von Jungingen z 1410r)).
Ale zostawmy tego fona przed Leyen.
Penetrujemy akuratnie z Maxem (to mój pies) granice ogrodzenia (indywidualnej suwerenności inaczej) .
Omija onże kamienie milowe tegoż ogrodzenia, a pomiędzy tymi kamieniami milowymi uruchamia procedurę:
1. podnosi lewe tylne odnóże,
2.uruchamia pompkę zaznaczającą, gdzie należy postawić słup granitowy, aby zaspokoić chucie junii.
/
Zaznaczył ci onże (tzn. Max) tych slupów dziesiątki.
Dość czasu do końca Świata, a nawet jeden dzień dłużej owsiaka!.
Inne tematy w dziale Polityka