Maciej Łoś
Maciej Łoś
Harley Porter Harley Porter
627
BLOG

Tadeusza Zyska gra o tron

Harley Porter Harley Porter Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 25

Zysk i Spółka to jedyne wydawnictwo mające w Polsce prawo do drukowania książki George'a R.R. Martina "Gra o tron". Kończąc szybciutko ów wątek wydawniczy konstatuje, że w jakimś stopniu literatura dogoniła życie bowiem Tadeusz Zysk - przyzwoity wydawca i dobry człowiek będzie miał, a właściwie już ma swoją własną "grę o tron" - grę o Poznań.

Zysk to nie wizualnie atrakcyjny typ rodem z "amerykańskich" kampanii wyborczych. Jest niewysoki i pochylony, wystające nieco zęby i duże okulary czynią z niego kogoś na podobieństwo szkolnego kujona, którego potrącało się na przerwie, ale do którego chodziło się po prośbie aby dał odpisać zadanie. I dawał, bo kujony z reguły mają dobre serce. Tadeusz Zysk też je ma o czym przekonuje się po kilku minutach rozmowy z nim. Ale Zysk obok dobroci ma także plan na życie, który realizuje wzorowo.

Z Wikipedii można wyczytać, że Tadeusz Zysk skończył socjologię na Uniwersytecie Adama Mickiewicza, że był współzałożycielem wydawnictwa Rebis, a później stanął na czele Wydawnictwa Zysk i Spółka - firmy rodzinnej. Obecnie wydawnictwo prowadzą jego czterej synowie, Zysk oddał je im bez żalu bowiem  przyzwoity człowiek zaczyna myśli nie tylko o sobie ale o tym, co jest wokół niego, o ludziach i miejscach, pragnąc uczynić jednych i drugie lepszymi, Czasami też nie może pogodzić się z rzeczywistością z obowiązującymi paradygmatami i ideami krążącymi w przestrzeni publicznej, pragnąc zmiany i innych perspektyw, w tym wypadku dla miasta i mieszkających w nim ludzi.

A Zysk nie może pogodzić się z tym, co dzieje się w Poznaniu. Nie może znieść owego ultraliberalnego sznytu jaki próbuje nadać miastu obecny prezydent. Nie toleruje owej indoktrynacji namawiającej poznaniaków do zmiany poglądów wobec tradycji, moralności i wiary. Dla Tadeusza Zyska niemożliwe jest aby tradycję tak jak czyni to prezydent Jaśkowiak, spychać na miejsce poślednie, a najlepiej zamknąć w komórce, którą otwiera się wtedy, kiedy jest to naprawdę niezbędne. 

Obecny Poznań zamienił swoją innowacyjność, akademickie tradycję i gospodarność znaną w całej Polsce na bliżej nieokreśloną otwartość mającą zmienić całkowicie paradygmaty czyniąc według pragnień obecnych włodarzy miasta z Poznania bliżej nieokreślony twór urbanistyczno ideologiczny - Barcelonę Europy środkowej. Obecny magistrat nie dostrzega, że odarte z podstaw tradycji i wynikających z niej idei, pozbawione nowych założeń dotyczących rozwoju i wydrylowane z ludzi , także tych mądrych i przyzwoitych, którzy uciekają z Poznania, stanie się jedynie moralną  Sodomę urągającą miastu wartemu poznania.

Tadeusz Zysk rozumie to jak nikt inny i tylko on bazując na tradycji naszego miasta pogodzić może stare z nowym i nadać Grodowi Przemysława nowego szlifu przywracając dawny blask. Zysk bowiem umie ważyć, niemal idealnie ideę i materię miasta. Czuje te obie wartości bowiem najzwyczajniej wbrew nawoływania do porzucenia taniego sentymentalizmu i zerwania z krępującą tradycją Tadeusz Zysk kocha Poznań ten stary i ten nowy, który jest teraz.


Gniewny i staram się być sprawiedliwym.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka