Jak ogólnie wiadomo Donaldu Tusku nie za bardzo lubi się przepracowywać. I teraz ma powód żeby nie robić NIC. Powód to nowy prezydent. Będzie stara śpiewka. My byśmy Polaków ozłocili ustawami, kwotami wolnymi od podatku, dodatkami energetycznymi, lekarzami na zawołanie, elektrycznym autem dla każdego za darmo (no chociaż rowerem elektrycznym). No, ale tego nie zrobimy bo Nawrocki wszystko zawetuje. I pyk w środę po "pracy" do samolotu rządowego, do Sopotu, na haratnie w gałę. I pyk powrót do "pracy" samolotem rządowym w poniedziałek po południu do Warszawy. No tak to ja też chciałbym "pracować"!
Inne tematy w dziale Polityka