"ulepsza" historię, cytat:
"Gdy drugiego września eurodeputowany Jarosław Wałęsa mknął sportowym motocyklem, jego ojciec akurat rozpakowywał walizkę po powrocie z Brukseli. Władze stolicy Belgii postanowiły, że jedna z alejek biegnących w pobliżu gmachu Parlamentu Europejskiego będzie nosiła nazwę Solidarności 1980. Najważniejszym gościem uroczystości był Lech Wałęsa, który wystąpił z krótkim przemówieniem."(wytłuszczenie moje).
spoleczenstwo.newsweek.pl/klan-walesow-na-wirazu,81917,1,1.html
Prześledziłem wszystko, i że ulica i plac i esplanada nazwana "Solidarności 1980" i odbyła się uroczystość z tej okazji i wszędzie zaznaczano, że zabrakło tam Wałęsy i portale przyjazne to robiły i mające do niego rezerwę:
wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,10199058,Nadanie_imienia_Solidarnosci_alejce_przed_PE__Walesa.html
www.wybrzeze24.pl/aktualnosci/sukces-plac-solidarnosci-w-brukseli
www.wprost.pl/ar/259502/Bruksela-Walesa-nie-byl-na-uroczystosciach/
wpolityce.pl/wydarzenia/13836-za-lechem-nie-nadazysz-walesa-nie-jedzie-na-nadanie-imienia-esplanadzie-przed-siedziba-pe-imienia-solidarnosc-1980
www.polskatimes.pl/pap/444705,solidarnosciowa-uroczystosc-w-brukseli-bez-udzialu-walesy,id,t.html
www.bankier.pl/wiadomosc/Lech-Walesa-nie-polecial-na-uroczystosci-do-Brukseli-2397528.html
Tymczasem jako jedyny Newsweek twierdzi, że Wałęsa tam był. Ba przedrukował to omlet.pl:
wiadomosci.onet.pl/kiosk/klan-na-wirazu,1,4845888,kiosk-wiadomosc.html
I jeszcze rano około 10.00 - 11.00 było żywcem z Newsweeka przedrukowane łącznie ze zdaniem powyżej wytłuszczonym. Teraz to co czytamy brzmi tak (swoją drogą zupełnie bez sensu):
"Gdy drugiego września eurodeputowany Jarosław Wałęsa mknął sportowym motocyklem, jego ojciec akurat rozpakowywał walizkę po powrocie z podróży. Władze stolicy Belgii postanowiły, że jedna z alejek biegnących w pobliżu gmachu Parlamentu Europejskiego będzie nosiła nazwę Solidarności 1980."
Newsweek więc na sposób orwellowski "ulepsza" historię, a omlet.pl dodaje do tego swoje bo ktoś się pokapował, że coś nie pasi. Jednak robi to w taki sposób, że nic no niczego nie pasuje.
Jak daleko mogą się jeszcze posunąc media salonikowe w "ulepszaniu" historii ?
P.S.
Jakby ktoś chciał mi zarzucać bezduszność w obecnej sytuacji Wałęsy związanej z wypadkiem jego syna od razu odsyłam do autorów artykułu w Newsweeku. Nikt im nie kazał "upiększać" jego życiorysu. Więc pretensje do panów Igora Ryciaka i Dariusza Wilczaka. Ja tylko zauważyłem pewne zjawisko.
Inne tematy w dziale Polityka