Jeszcze nawet nowy sejm nie jest zaprzysiężony a już jest pierwsza wrzutka. Krzyż. Jest krzyż jest impreza. Jak mawiają wyznawcy Palikota. Media, które usilnie promowały Palikota z jego ruchem podczas kampanii wyborczej mają idealny temat zastępczy. Temat przykrywający to, że Tusk zamiast wziąć się do pracy wziął się do wyrzynania wewnątrzpartyjnej opozycji. Jednym słowem opisane przeze mnie w lipcu zeszłego roku zadania Palikota ani na jotę się nie zmieniły:
takiesobie.salon24.pl/205294,dlaczego-wszyscy-dziennikarze-klamia
A manewr PO utworzenia sobie cichego, pożytecznego sojusznika powiódł się w 100%. Natomiast premieru Tusku ma przed sobą to co lubi najbardziej, czyli kolejne cztery lata nic nie robienia. Bo w razie czego Palikot wszystko przykryje i nawrzuca tyle tematów zastępczych, że wszystkie telewizje razem wzięte nie będą miały kamer żeby je zrelacjonować.
Inne tematy w dziale Polityka