Pan PolakoCzerwoni podjął pewien wątek dotyczący absurdalności zarzutów w stosunku do Kaczyńskiego o to, że go nie internowano.
polakoczerwoni.salon24.pl/471539,dlaczego-nie-internowano-tuska
Ja pozwolę sobie podjąć inny.
Otóż od początku tzw. transformacji ustrojowej salon polityczny i medialny z lubością zwalczał odwoływanie się do tradycji Solidarnościowej i opozycyjnej. Ogólna linia brzmiała. Co było to było, teraz inne czasy. Zapomnijcie o tym, że was komuna po łbach biła. Bierzcie sprawy w swoje ręce. Zakładajcie biznesy. Trzeba patrzeć w przyszłość. Kto wspomina jak go tam nawet internowano w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. ten kiep i dinozaur i nie umie sobie radzić w nowej rzeczywistości. Po co w ogóle gadać o tym, itp., itd. Na tej fali Zbigniew Bujak wystawił swą legitymację S na aukcji firmowanej przez żonę generała Kiszczaka. Publicznie przepraszał też za "Solidarność" w latach 90-tych i wydał nawet książkę pod tym tytułem. Potem nadszedł rok 1995 z hasłem Aleksandra Kwaśniewskiego "Wybierzmy przyszłość" i całość została podsumowana. Kto tam jeszcze bredzi o internowaniach i represjach Stanu Wojennego ten jakiś zapiekły w nienawiści staruszek co to mu w życiu nic innego nie wyszło poza tym, że go ludzie człowieka honoru Kiszczaka Czesława aresztowali.
Minęło kilkanaście lat i oto okazało się według tego samego salonu medialno politycznego, że tylko ktoś kto był internowany jest poważnym politykiem, mężem stanu i w ogóle samą słodyczą*. Piszę kilkanaście bo ta nowa narracja salonu pojawiła się w roku 2005. A barachłem niepoważnym i w ogóle do niczego jest ten kogo nie internowano. Czyli salon zanegował swą kilkunastoletnią narrację byle tylko dokopać wiadomemu siepaczowi. Owszem tylko krowa nie zmienia poglądów. Jednakże tylko bydlę zmienia je koniunkturalnie jak mu wiatr zawieje i do propagandy mu się to przydaje.
A dziś salon zarechotał radośnie wieszając wszędzie w internecie wypociny pajaca z Ruchu Podtarcia Palikota, które powiewały od der onet po gazeta.pl przez większą część dnia. Wypociny będące po linii i na bazie swej negacji. Wybaczcie linka nie będzie. Nie będę promował mend (pewne rzeczy należy nazywać po imieniu).
* Nie dotyczy Donalda Tuska według salonu.
Inne tematy w dziale Polityka
