Uniesiony jedynkami od der onet.pl po gazeta.pl Pan Pietak postanowił iść dalej. Pamięta zapewne jak niosło Henrykę Krzywonos bo na tej samej fali jedzie. Tyle,że tamta jakoś bardziej się wstrzeliła a właściwie ją wstrzelono bo to było w okolicach czasowych kolejnej rocznicy Sierpnia 1980 i wydania jej książki. Oczywiście wszystko tak się "przypadkowo" stało. Pan Piętak zatem postanowił lub za niego postanowiono, że będzie kolejną legedną "S" i opozycji.
Toteż takiego momentu nie można było przegapić.
Jutro w godzinach porannych, dziś w godzinach wieczornych okaże się, czy Pan Piętak to chwilowa efemeryda? Czy kolejna wyznaczona przez jedyne słuszne media "legenda" S.
Wszystko zależy od tego, czy zamieszczą na jedynkach? Czy nie?
Teraz tylko wystarczy poczekać. I na wszystkie pytania będzie odpowiedź.
Inne tematy w dziale Polityka