Oto ostatnio najpierw idące zawsze po bazie i linii tzw. salonu wirtualnemedia.pl
a zaraz po nich parówkowy portal
ogłosiły rzeczy straszliwe, że TVP to fabryka rządowych fakenewsów.
Żeby nie było żadnej podkreślam żadnych dzienników tiwi nie oglądam już chyba od dobrych 12-tu lat.
Jednak oskarżenie o fakenewsy to dość ciężkie oskarżenie. Tak więc wczytałem się w ten njusy netowe i dowiedziałem się, że ich autorem podpieranym przez autorytety Reutersa i Harvarda. No właśnie zatrzymam się przez chwilę przy Harvardzie. Czy ów Harvard Business School w Bostonie ma coś wspólnego z tym Harvardem? No chyba śmiem wątpić ... Jeśli się mylę proszę mnie wyprostować.Wróćmy do autora otóż autorem walącym jak z armaty jest niejaki Grzegorz Piechota.
Wujek gugle i ....
No tak dziennikarz GW na chwilowym urlopie "naukowym" i tylko zapewne dlatego go jeszcze nie wywalili w ramach redukcji, dość szybko kurczącego się personelu przy ul. Czerskiej.
Czyli mamy pierwszy przykład fakeraportu o fakenewsach.
Bo przecież raport "dziennikarza" z ul. Czerskiej, o mediach przez nich do jesieni 2015 r. zaprzyjaźnionych, to jak protest byłego prezydenta Brąnka przeciw polowaniu.
Tak "prawdziwy".
Dziękuję za uwagę.
Komentarze