Czytam, słucham i mam ochotę przykutać. Celowa paplanina z którą mamy do czynienia w prasie, tv oraz internecie , jako żywo przypomina pyskówkę rodem z magla. Jedna pani drugiemu panu- ta to żdzira a tamten to oszołom. Oboje to celebryci (celebryta - daw. kabotyn przp. aut) i widzisz pan, żyją za nasze pieniądze. A tamten tam, to przecież wszyscy wiedzą, zero i chory na głowę, a jak umiał się ustawić! A w tej polityce to same k...wy, złodzieje i nieroby, każdy to wie i co z tego? Nic nie zrobisz.
Po takich i temu podobnych ożywionych dyskusjach, zręcznie podsycanych przez etatowych macherów, pozostaje w narodku miłe poczucie dobrze spełnionego obowiązku obsmarowania tyłka bliźniemu a jednocześnie b. miłe uczucie połechtanej wlasnej wartości. Tak to miejscowa idiotka z tutejszym kretynem spełniają się społecznie, jednocześnie nie tracąc z oczu okazji gdzie i jak coś zakombinować, zaistnieć i załapać się na darmową wyżerkę.
Magiel ,folwarczny magiel. Wszyscy po trochę w niego popadamy a paru cwaniaczków i cynicznych oportunistów robi na tym doskonałe interesy zarówno polityczne jak i te zupełnie realne finansowo. Czy nie obraża to Waszej inteligencji i ne budzi buntu? Mnie obraża i budzi bunt oraz wściekłość- ale także chęć działania.
Publikowane z opóźnieniem lecz pewnie jeszcze długo na czasie.
Inne tematy w dziale Polityka