Wczorajsze konwencje wyborcze PiS-u i PO dały wyraźną odpowiedź na pytanie kto jest kim i kto ma coś do zaoferowania polskiemu społeczeństwu. Oczekiwałem jakiś komentarzy na ten temat, na forum Salonu. A tu co - jeden komentarzyk. Nie będę się wypowiadał na temat jego zawartości merytorycznej bo nie ma nad czym. Ważne moim zdaniem jest to że był on poświęcony wyłącznie JK i jego "rozumieniu" takich czy innych pojęć. Samo to jest symptomatyczne i oddaje intencje autora.
Najbardziej jednak interesuje mnie cisza jaka zapanowała wokół konwencji PO. O ile dobrze przejrzałem opublikowane teksty, ani jednej wzmianki. Jakże to tak, żadnych doniesień na temat dojrzałego programu, ważkości podejmowanych problemów i odpowiedniego doboru kandydatów? Ktoś nieodpowiedzialny gotów by pomyśleć że to był blamaż , że niestety nie ma o czym pisać. Bo oprucz wystąpienia premiera Buzka ( także kontrowerysyjnego ze swoim ciągłym odwoływaniem się do Solidarności ) , nad resztą bełkotu w wykonaniu Schetyny i mokrej od lizusostwa deklaracji lojalności przewodniczącego niesławnej komisji łącznie z aplauzem tłumów, powinna zalec martwa cisza.
Wyrażnie zabrakło naczelnego piłkarza i jego przybocznego, bo doniosłe hasło powszechnej miłości do PO zabrzmiało jakoś nędznie i sfora nie umiejąc sobie z tym poradzić wyszła z założenia że milczenie jest złotem.
Zapłacą, na pewno zapłacą. Przecież płacili do tej pory.
Inne tematy w dziale Polityka