Aneta T.
Aneta T.
Tatarka Tatarka
270
BLOG

Wiersze zwyczajne

Tatarka Tatarka Kultura Obserwuj notkę 6

 

OPUSZCZONE
 
XXX
 
Nie miała do kogo napisać i komu opowiedzieć,
Że przeraża ją samotność,
Że znów musi uczyć się drogi do tanich marketów,
I dzwonić we właściwej porze,
Parzyć kawę dla jednej osoby,
I omijać szyderczą ciekawość sąsiadek.
 
Szła do kościoła jak w mroczne, morskie głębie.
 
Ta niedziela była najdłuższa,
Obiad stygł na łyżce.
 
 
 
XXX
 
Przyniosła mu okulary 
I lekarstwa zostawione na regale.
Otworzył drzwi samiec broniący samicy.
 
Samica była do perfekcji
Wyszkolona w obsłudze mężczyzn.
- Kochanie, podziękuj domokrążcy.
 
Seledyn wiosny i purpurę jesieni
Wiatr przywiał do wierszy.
Tego nie robi się nawet zwierzęciu.
 
Stare kobiety – uciążliwe zjawisko jak zimno i komary.


Tatarka
O mnie Tatarka

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Kultura