WRÓBLE I ŁZA
Ludzie stawiają stracha w polu
Jakby ochronić miał ich świat
Stoi niemrawo w zakolu
Zbóż, malin i soczystych traw
Nie boją się szpaki straszydła
Ze świtem siadają na wiśni
Dudni ich świergot w ludzkich snach
I wataha strachowi się śni
Gdy w słońcu drzewo bez wiśni
Zobaczy strach na wróble
Rozszarpią go na strzępy myśli:
Za długo na strunach traw grał czule
W łachmanach, ze słomianą szopą włosów
Odejdzie gnany wiatrem, zlany rosą
Lecz łza stracha zostanie w redlinie
Inne tematy w dziale Kultura